Szachista ujawnia swój sposób na uwiedzenie kobiety. Mało kto to potrafi

2020-02-07 7:32

Gra wstępna dla wielu kochanków jest niezbędnym elementem udanego seksu, a żeby ją urozmaicić, warto czasem włączyć myślenie, które także rozpali nasze zmysły. W końcu są ludzie, dla których bardziej niż ciało u partnera pociąga ich intelekt i inteligencja. Zatem może warto przed rozpoczęciem miłosnych igraszek pozwolić sobie na małą partyjkę szachów w sypialni? To poleca Michał Kanarkiewicz – znany z programów TVN i TVN24 szachista, inicjator Szachowych Mistrzostw Gwiazd na PGE Narodowy.

Noc, która zakończy się namiętnym seksem, można śmiało rozpocząć od gry w szachy, patrząc sobie głęboko w oczy i kusząc partnera przepełnionymi erotyką, zachęcającymi do flirtu gestami. Michał Kanarkiewicz – znany szachista, doradca strategiczny i trener strategicznego myślenia – zapewnia, że przesuwanie figur po szachownicy może budzić podniecenie u partnera. Idąc tym tropem, zapytaliśmy go, czy gra w szachy może zastąpić grę wstępną w akcie seksualnym.

– Szachy to wbrew pozorom bardzo intymna gra. Jesteśmy tylko we dwoje, skupieni na sobie, nie ma niczego wokół – smartfonów, telewizora czy osób trzecich. Kiedy siadamy przy tradycyjnej szachownicy, budzi się nasza zmysłowość, dotykamy pionków, przesuwamy je, wykonujemy subtelne ruchy, które obserwuje nasz przeciwnik – partner. Przede wszystkim jesteśmy uważni, a to właśnie klucz do udanego związku oraz seksu. Uważność, czyli poświęcenie uwagi naszej drugiej połówce. Wiele kobiet szczególnie potrzebuje tego, by być zauważonymi i docenionymi, by ich wybranek odłożył pilota od telewizora, a swoje myśli, wzrok i całą czułość skupił jedynie na nich – opowiada „Super Expressowi” Kanarkiewicz.

Twierdzi, że nie każdą kobietę podnieca przerysowana muskulatura.

– Wbrew temu, co twierdzą niektóre kobiece czasopisma, największym afrodyzjakiem dla wielu kobiet nie jest męski sześciopak, ale właśnie intelekt. Wspólna rozgrywka szachowa jest świetną okazją do odkrycia swojej inteligencji przed odkryciem ciała. Możemy uwieść kobietę, tym samym zaskakując ją czymś innym niż wszyscy poprzedni partnerzy. To nie zastąpi oczywiście w pełni gry wstępnej, ale jest jej świetnym rozpoczęciem. 30 minut trwa średnia parta szachów szybkich – to może być idealny czas na wyciszenie się, skupienie i nawiązanie bliskości – czułe spojrzenie w oczy to najlepszy początek wspólnego wieczoru tylko we dwoje – proponuje Michał.

Czemu więc nie zabrać do sypialni szachów...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki