Po latach wyszła prawda o relacjach Jana Borysewicza i Janusza Panasewicza! Teraz już każdy wie

2021-04-03 17:24

Jan Borysewicz i Janusz Panasewicz od 40 lat są najważniejszymi punktami grupy Lady Pank. Legendarny zespół w tym roku odchodzi swój jubileusz. W sklepach pojawiła się też nowa płyta kapeli. Oczywiście - jak zawsze - muzykę do nowych kawałków skomponował Jan Borysewicz, a zaśpiewał je (w zdecydowanej większości) Janusz Panasewicz. Przy okazji promowania nowego krążka panowie udzielają licznych wywiadów nie tylko na temat płyty. Po latach wyszła prawda o relacjach filarów Lady Pank. Teraz już każdy wie, jaka panuje atmosfera pomiędzy Borysewiczem i Panasewiczem.

Jan Borysewicz,  Janusz Panasewicz

i

Autor: Telus/AKPA Jan Borysewicz, Janusz Panasewicz

Jakie relacje naprawdę łączą Jana Borysewicza i Janusza Panasewicza? Czy oni się lubią? Jak to możliwe, że wytrzymali ze sobą na scenie aż 40 lat? Obaj muzycy Lady Pank uchylili rąbka tajemnicy i szczerze opowiedzieli o stosunkach, które panują między nimi. - Przede wszystkim dogadujemy się. Nie mieliśmy ani jednej akcji, w której poszlibyśmy na noże, nie odzywali się do siebie albo uznali, że to koniec. Jestem takim człowiekiem, że nawet, jeśli pojawiają się jakieś niesnaski, to staram się je korygować i rozwiązywać od razu. Nie zostawiam nic na później - wyznał magazynowi WP Jan Borysewicz. - Jesteśmy tych 40 lat razem i bardzo się lubimy, lubimy razem grać, rozmawiać, spędzać czas. No i on szanuje mnie jako gitarzystę, ja go szanuję jako wokalistę, a to co robimy, robimy szczerze. Ot, w tym tkwi cały sekret - dodał lider Lady Pank. Troszkę inne - choć absolutnie nie będące w sprzeczności z wypowiedzią kolegi - spojrzenie na relacje pomiędzy gwiazdorami przedstawił Janusz Panasewicz. Wiadomo już, czy muzycy spotykają się poza działalnością artystyczną. 

ZOBACZ TAKŻE: Małgorzata Socha prawie NAGO maluje pisanki! Bardziej szokującego świątecznego zdjęcia nie zobaczycie

Mamy za sobą naprawdę długą historię. Przez ten czas nabraliśmy wobec siebie mnóstwo tolerancji, wyrozumiałości, spokoju. Poznaliśmy swoje dobre i złe strony, wiemy, jak reagować na różne sytuacje. Chwalę to sobie, bo to droga kompromisu i zrozumienia. I oczywiście, łączy nas pasja. Bawimy się tym, co robimy i to się zwyczajnie w naszym przypadku sprawdza. Nie potrzebujemy się spotykać szczególnie poza kapelą - zdradził wokalista Lady Pank, także w rozmowie z magazynem WP. - Te chwile przerwy są nam zwyczajnie potrzebne. Dla nas samych i dla naszych bliskich - tłumaczył Janusz Panasewicz. 

CZYTAJ TAKŻE: Magda Gessler zdradziła mroczną tajemnicę z dzieciństwa. "Bito mnie po..." STRASZNE!

Gwiazdy, które zagrały koncerty w Polsce tylko jeden raz

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki