Sensacja! Frąckowiak w filmie o Zenku Martyniuku

2020-01-08 4:58

Któż nie zna wielkiego przeboju Haliny Frąckowiak (73 l.) „Papierowy księżyc”? Okazuje się, że ten hit z lat 80. miał wielki wpływ na życie Zenka Martyniuka (51 l.). Król disco polo nie wyobrażał sobie tego, aby w filmie o jego życiu zabrakło tej piosenki. Jak się okazuje, nie było to takie łatwe, bo musiał przekonać do swego pomysłu kilku wybitnych twórców.

Przebój wylansowała w 1986 r. w Opolu Halina Frąckowiak. Jej występ w czarno-białym telewizorze widział 17-letni wówczas Zenek i zakochał się w tej melodii. To „Papierowy księżyc” śpiewał na swoich pierwszych koncertach, zanim wylansował swoje hity disco polo. Nic dziwnego, że uznał, iż film bez tej piosenki nie ma sensu. Wszak do dziś, gdy go słyszy, serce zaczyna mu szybciej bić. Nie spodziewał się jednak, że nie będzie to takie proste do załatwienia.
Spadkobierczyni praw do przeboju – Natalia Kukulska (44 l.), której ojciec Jarosław Kukulski (†66 l.) skomponował muzykę, dość długo była przeciwna. Nie chciała, by ten hit zaczął kojarzyć się z disco polo. Ostatecznie przekonała ją osobista prośba Zenka i historia jego życia, którą jej opowiedział. Brat gwiazdy Piotr „Pikiej” Kukulski (31 l.) również przystał na prośbę Zenka. Potem zgodę na „Papierowy księżyc” dała Anna Kondratowicz – wdowa po autorze tekstu Januszu Kondratowiczu (†74 l.). Najdłużej z akceptacją tego pomysłu zwlekała Halina Frąckowiak.

Ta piosenka jest dla mnie bardzo ważna, bo wbrew pozorom opowiada o smutnym okresie w moim życiu. Miałam wiele propozycji dotyczących jej wykorzystania, do każdej z nich podchodziłam bardzo ostrożnie i nie zawsze mówiłam „tak” – mówi nam artystka. – Nie znam pana Zenona osobiście, więc potrzebowałam chwili namysłu. Ostatecznie uznałam, że skoro „Papierowy księżyc” sprawił mu tak wielką radość, to widzowie powinni usłyszeć tę piosenkę w filmie o nim – kończy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki