Prezydent Karol Nawrocki, we wtorek 11 listopada, w dniu Narodowego Święta Niepodległości, złożył wieńce przed pomnikami: Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku, prezydenta Lecha Kaczyńskiego i marszałka Józefa Piłsudskiego. Miało to miejsce na zakończenie oficjalnych uroczystość. Wraz z prezydentem przy składaniu wieńców obecna była jego żona, pierwsza dama Marta Nawrocka. Lecz, gdy para prezydencka skierowała się przed pomnik Kaczyńskiego, tuż za nią pojawiła się Marta Kaczyńska ze swoją rodziną, czyli mężem Piotrem, córką Martyną i synkiem Stanisławem.
Rodzina Kaczyńskiej złożyła pokłon przed pomnikiem, a potem przez chwilę wymieniała kilka zdań z Nawrockimi, co ukazały telewizyjne kamery w czasie oficjalnej transmisji. To był szczególny moment, ponieważ w poprzednich latach nie było takiej sytuacji. Co więcej, rok temu czy np. dwa lata temu ówczesny prezydent Andrzej Duda składał wieńce wraz z wicepremierami, marszałkami Sejmu i Senatu przed znajdującym się przy placu Piłsudskiego pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego.
Kaczyńska wspierała Nawrockiego w kampanii
Przy okazji warto przypomnieć, że Marta Kaczyńska mocno wspierała Karola Nawrockiego w czasie kampanii prezydenckiej. Była też na jednej z jego konwencji, zabrała wówczas głos mówiąc: - Bardzo się cieszę, że mogę z dziś z państwem być. Minęło niemal 15 lat od śmierci moich rodziców, ale za każdym razem bardzo mnie wzrusza wspomnienie o nich. (...) Śp. prezydent Lech Kaczyński, mój ojciec, mój kochany tata, kochał Polskę. Polska była jego życiową drogą, wyzwaniem i zadaniem do wykonania. Powtarzał, że warto być Polakiem. Wierzę, że pan dr Karol Nawrocki będzie wierny wizji Polski, jakiej przez całe życie wierny był mój ojciec - wspominała.
Zwróciła się też wówczas do Marty Nawrockiej:
Chciałabym się zwrócić do pani Marty Nawrockiej. Pani Marto, proszę być dzielną. Zdaję sobie sprawę, jak trudne zadanie przed panią. Wiem, czym jest przemysł pogardy i kłamstwa, które były wymierzone w całą moją rodzinę. Wiem, jakie to było bolesne i trudne, ale zdaję też sobie sprawę, ze są państwo rodziną, która bardzo mocno za sobą stoi i jestem przekonana, że państwo wytrwacie ten czas i wygracie - mówiła Marta Kaczyńska.