Powrót Moniki Olejnik: „Wreszcie wracam do szaleństwa”
Małgorzata Trzaskowska przerwała milczenie. Opowiedziała o stracie
Prowadząca "Kropkę nad i" ma 68 lat, za sobą operację i 11 miesięcy systematycznego treningu. Nie wrzuca zdjęć z plaży, tylko… film, na którym ćwiczy z workiem treningowym jak zawodowa fighterka. Do tego klasyczny komentarz z charakterystycznym luzem:
„Wreszcie wracam do szaleństwa w planku i nie tylko 😍 #sport #kultura #zdrowie #aktywność dają nam #WOLNOŚĆ.”
Olejnik zdradziła, że po 9 miesiącach od operacji znów robi plank na luzie – 5 minut, bez zadyszki. „Czas na kolejne ćwiczenia” – zapowiada.
Uderza, trenuje, komentuje. I zachęca: „Badajcie się”
Nie chodzi tu tylko o ruch i formę. Monika Olejnik konsekwentnie – i publicznie – przypomina o badaniach profilaktycznych i odpowiedzialności za własne zdrowie:
„Kochani, zawsze z przyjemnością i odpowiedzialnością powtarzam – badajcie się. Proszę, nie poddawajcie się po badaniach ✌️”
I dodaje jednoznacznie:
„Sport jest wewnętrzną siłą, niezależnie od decyzji Trumpa 😍”
Ten cytat błyskawicznie obiegł sieć – bo Olejnik, jak zwykle, łączy formę z przekazem, a zdrowie z ironią polityczną. Fani są zachwyceni. Hasztag #RakNieWyrok nie jest przypadkowy. Monika Olejnik od dawna mówi otwarcie o tym, że profilaktyka i sport to jej tarcze, które pozwalają nie tylko przetrwać, ale i budować codzienną siłę.
„Po 11 miesiącach czas na kolejne ćwiczenia ❤️” – napisała. – „#gymnastics #wytrzymałość #odporność #pasja #kultura #wolnemedia.”
Wideo, na którym uderza w worek, stało się nie tylko viralem – ale też symbolem powrotu. Do zdrowia, do energii, do życia na pełnych obrotach.
Olejnik w trybie fighterki. Takiej dziennikarki jeszcze nie widzieliśmy
Zawsze była mocna w słowach – teraz równie mocna jest w ruchu. Uderzenia w worek, plank, komentarze pod postem i energia, która bije z ekranu, pokazują jedno: Monika Olejnik nie tylko nie zwalnia tempa, ale nadaje mu swój rytm. „Biję, bo mogę” – tak można by podsumować to nagranie. W świecie, w którym celebryci pokazują wyłącznie pozowane kadry z wakacji, Monika Olejnik pokazuje, że prawdziwą siłę buduje się dzień po dniu – czasem w ciszy, czasem z bólem, ale zawsze z celem. I choć mówi o planku i worku, to wiadomo, że uderza nie tylko w sportowy sprzęt, ale też w społeczne schematy.
Poniżej galeria zdjęć dziennikarki.