Monika Olejnik się bije! Powód? Zaskakujący i mocny

2025-04-15 20:58

Monika Olejnik nie odpuszcza – po operacji i miesiącach rehabilitacji wróciła do formy w spektakularnym stylu. Na Instagramie pokazała nagranie, na którym uderza w worek treningowy z determinacją zawodniczki. W poście nie brak emocji, przesłania i politycznej ironii. „Sport to moja siła. Rak? Nie wyrok!” – ogłosiła. A przy okazji zażartowała, że wraca do formy „niezależnie od decyzji Trumpa”. Fani: „Bij za nas wszystkich!”.

Monika Olejnik od lat chwali się modnym i drogimi stylizacjami. Tylko na nią spójrzcie!

i

Autor: AKPA

Powrót Moniki Olejnik: „Wreszcie wracam do szaleństwa”

Małgorzata Trzaskowska przerwała milczenie. Opowiedziała o stracie

Prowadząca "Kropkę nad i" ma 68 lat, za sobą operację i 11 miesięcy systematycznego treningu. Nie wrzuca zdjęć z plaży, tylko… film, na którym ćwiczy z workiem treningowym jak zawodowa fighterka. Do tego klasyczny komentarz z charakterystycznym luzem:

„Wreszcie wracam do szaleństwa w planku i nie tylko 😍 #sport #kultura #zdrowie #aktywność dają nam #WOLNOŚĆ.” 

Olejnik zdradziła, że po 9 miesiącach od operacji znów robi plank na luzie – 5 minut, bez zadyszki. „Czas na kolejne ćwiczenia” – zapowiada.

Uderza, trenuje, komentuje. I zachęca: „Badajcie się”

Nie chodzi tu tylko o ruch i formę. Monika Olejnik konsekwentnie – i publicznie – przypomina o badaniach profilaktycznych i odpowiedzialności za własne zdrowie:

„Kochani, zawsze z przyjemnością i odpowiedzialnością powtarzam – badajcie się. Proszę, nie poddawajcie się po badaniach ✌️” 

I dodaje jednoznacznie:

„Sport jest wewnętrzną siłą, niezależnie od decyzji Trumpa 😍” 

Ten cytat błyskawicznie obiegł sieć – bo Olejnik, jak zwykle, łączy formę z przekazem, a zdrowie z ironią polityczną. Fani są zachwyceni. Hasztag #RakNieWyrok nie jest przypadkowy. Monika Olejnik od dawna mówi otwarcie o tym, że profilaktyka i sport to jej tarcze, które pozwalają nie tylko przetrwać, ale i budować codzienną siłę.

„Po 11 miesiącach czas na kolejne ćwiczenia ❤️” – napisała. – „#gymnastics #wytrzymałość #odporność #pasja #kultura #wolnemedia.” 

Wideo, na którym uderza w worek, stało się nie tylko viralem – ale też symbolem powrotu. Do zdrowia, do energii, do życia na pełnych obrotach.

Olejnik w trybie fighterki. Takiej dziennikarki jeszcze nie widzieliśmy

Zawsze była mocna w słowach – teraz równie mocna jest w ruchu. Uderzenia w worek, plank, komentarze pod postem i energia, która bije z ekranu, pokazują jedno: Monika Olejnik nie tylko nie zwalnia tempa, ale nadaje mu swój rytm. „Biję, bo mogę” – tak można by podsumować to nagranie. W świecie, w którym celebryci pokazują wyłącznie pozowane kadry z wakacji, Monika Olejnik pokazuje, że prawdziwą siłę buduje się dzień po dniu – czasem w ciszy, czasem z bólem, ale zawsze z celem. I choć mówi o planku i worku, to wiadomo, że uderza nie tylko w sportowy sprzęt, ale też w społeczne schematy.

Poniżej galeria zdjęć dziennikarki.

Polityka SE Google News
2025_04_15_Wieczorny Express Sachajko Oliwiecka
Sonda
Co sądzisz o powrocie Moniki Olejnik do formy?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki