Quebonafide wyznał, że nie głosował na Trzaskowskiego! Wspomniał o swoim ojcu

2025-06-25 9:07

W nadchodzący weekend Quebonafide zagra dwa pożegnalne koncerty na Stadionie Narodowym. W ramach promocji tych wydarzeń, raper pojawił się w programie "Godzina Zero" prowadzonym przez Krzysztofa Stanowskiego. Jednym z poruszonych tematów były niedawne wybory prezydenckie, a konkretnie preferencje wyborcze Quebonafide. Artysta, choć nie zdradził wprost na kogo oddał swój głos, podzielił się pewnymi wskazówkami, które mogą zaskoczyć jego fanów.

Quebonafide z nową partnerką na wakacjach. Tak wypoczywają w Kambodży

i

Autor: Itokyl_Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0_commons.wikimedia.org3(/ Creative Commons

W trakcie rozmowy Krzysztof Stanowski zadał bezpośrednie pytanie o to, na kogo głosował Quebonafide. Raper początkowo unikał jasnej odpowiedzi, tłumacząc to obawą przed negatywnymi konsekwencjami w środowisku artystycznym.

- No to aż cię zapytam: na kogo głosowałeś? - zapytał Stanowski.

Quebonafide wyraził obawę przed upolitycznieniem, które mogłoby skutkować ograniczeniem jego możliwości zawodowych. Stwierdził, że nastroje społeczne po wyborach są wciąż napięte, a jego wypowiedzi mogłyby spotkać się z negatywnym odbiorem.

- Wiesz, że nie jestem sympatykiem - najłagodniej mówiąc - pana Rafała Trzaskowskiego. Myślę, że w ogóle mnie podejrzewa dużo osób o to, ale... Kurcze, no.. - odpowiedział Quebo.

Quebo stwierdził, że nie chce sam sobie zaszkodzić, bo emocje w narodzie wciąż są żywe, a jego nie wpuszczą już na żaden plan.

- Nie wiem, ja się teraz tak upolityczniam, że już mnie na żaden plan filmowy nie wpuszczą. W sensie nie filmowy, tylko na plan w ogóle żaden. Jeżeli chodzi o jakieś wolne zawody i tak dalej, no to jak ja poszedłem dzień po wyborach, no to widziałem, jakie nastroje panują w różnych miejscach związanych z wolnym zawodem, także... Ludzie mnie powieszą po prostu. Nie wiem, to jest jakaś moja intuicja - stwierdził.

Inspiracja ojcem i krytyczne podejście do PiS

Stanowski nie ustępował w swoich pytaniach, co skłoniło Quebonafide do kolejnych, choć wciąż niejednoznacznych, wypowiedzi. Raper wspomniał o inspiracji swoim ojcem, sugerując, że jego wybór był podyktowany rodzinnymi wartościami.

- Duch mojego taty mnie prowadzi po prostu, czuję, że tak musiało być - ucinał.

Jednocześnie, Quebonafide podkreślił, że nie jest entuzjastą Prawa i Sprawiedliwości i podchodzi krytycznie do działań tej partii.

- Ale przecież rapowałeś, że twój tata głosował na Kaczyńskiego, nie wiesz dlaczego - dociekał Krzysztof.

- Bo ja też nie jestem jakimś specjalnym entuzjastą PiS, żeby była jasność. Ja podchodzę dosyć krytycznie również - odbił piłeczkę raper. Będę trochę dyplomatyczny: nie powiem ci, czy ja w ogóle głosowałem, powiem ci, że nie głosowałem na Trzaskowskiego - oznajmił.

Ostatecznie, Quebonafide nie potwierdził wprost, na kogo oddał swój głos w wyborach prezydenckich, ale dał do zrozumienia, że jego wybór nie padł na Rafała Trzaskowskiego. Pozostawił tym samym pole do spekulacji dla swoich fanów i obserwatorów sceny politycznej.

W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Rafał Trzaskowski:

Sonda
Czy wziąłeś/wzięłaś udział w wyborach w II turze?
TUSK JUŻ NICZEGO NIE WYGRA - Robert Tekieli | Poranny Ring | 2025 06 23
Mellina
Kazik: Korwin chciał, żebym wystartował w wyborach do Sejmu | MELLINA - Meller

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki