Ola Kwaśniewska jakiś czas temu pojawiła się w podcaście „Vogue Polska Travel”, gdzie opowiadała między innymi o swojej ciekawości świata i zamiłowaniu do podróży. Jak się okazuje, miłość do poznawania świata była ważna już dla jej dziadka od strony taty.
- Wydaje mi się, że to się rozwijało bardzo organicznie przez to, że moich rodziców też tak ciągnie. Sądzę, ze to najbardziej od strony rodziny taty. Mój dziadek był taką osobą, która w swoich dzieciach bardzo zaszczepiła [...]. Mieszkali w Białogardzie, ale jeździli regularnie do teatru do Warszawy, jeździli na mecze piłkarskie - mówiła.
Podkreśliła także, że chociaż jej dziadek był lekarzem-chirurgiem, była także sędzią sportowym. Dbał także, aby młody Aleksander Kwaśniewski i jego siostra zdobywali wiedzę oraz obycie.
- Oni uczyli się języków obcych w czasach, gdy uczyło się głównie rosyjskiego. Oni ich uczyli angielskiego, francuskiego niemieckiego i to wszystko prywatnie. To był inicjatywa dziadka, żeby byli przygotowani na świat za granicami - opowiadała Ola Kwaśniewska.
W podcaście córka byłej pary prezydenckiej opowiedziała także o tym, jak wychowywał ją tata. Według jej słów, zawsze się troszczył, by jego córka poznała jak największy kawałek świata, który ją otacza.
- Z tatą mieliśmy taką "zabawę", postanowienie, które wyszło od niego, żebym zawsze miała, mówiąc brzydko, zaliczone tyle krajów, ile mam lat. Zawsze to liczyliśmy, czy na pewno wszystko się zgadza, czy jeśli na przykład mam 15 lat to czy na pewno widziałam już 15 krajów i jeśli nie, to szukaliśmy następnego, który mogę zwiedzić. Oczywiście teraz mam już duży zapas - wyznała.
Nic dziwnego, że z takim dziedzictwem Ola Kwaśniewska uwielbia podróżować i co jakiś czas zwiedza inne kraje!
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Aleksandra Kwaśniewska:
Podcasty
Playlisty tematyczne
