Pościg w Gdyni. Kobieta uciekła policji, zostawiła poszukiwanego pasażera
W sobotę (27 grudnia) wieczorem, około godz. 22 policjanci ruchu drogowego próbowali zatrzymać do kontroli samochód osobowy na al. Zwycięstwa w Gdyni. Kierująca autem kobieta nie zastosowała się do policyjnych poleceń, więc funkcjonariusze rozpoczęli pościg.
- Na ul. Szturmanów kierująca doprowadziła do kolizji z radiowozem. Następnie z pojazdu wysiadł mężczyzna, który próbował uciekać pieszo - poinformował w rozmowie z "Faktem" asp. Krzysztof Czarnecki z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Pieszy pościg zakończył się bardzo szybko. Okazało się, że zatrzymany mężczyzna był poszukiwany. Gorzej, że kobiecie udało się uciec. Asp. Czarnecki przekazał, że mundurowi błyskawicznie zorganizowali punkty blokadowe na drogach wylotowych z Gdyni. Trwa ustalanie tożsamości kobiety, której zatrzymanie - jak twierdzi policjant - "jest kwestią czasu". - Trwają czynności mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności zdarzenia - dodaje aspirant Krzysztof Czarnecki.
Ta historia to kolejny przykład na to, jak nieprzewidywalne mogą być policyjne interwencje i jak determinowani potrafią być przestępcy, by uniknąć odpowiedzialności. Służby zapewniają, że dołożą wszelkich starań, aby sprawczyni została pociągnięta do odpowiedzialności za swoje czyny.
CZYTAJ TEŻ: Tragiczny poranek na Pomorzu. Dwie osoby zginęły w wypadkach drogowych
Źródło: „Fakt”