- W domu prezesa PiS trwa remont, który na pewno utrudnia Jarosławowi spokojne funkcjonowanie.
- Prace remontowe w wilii mogą potrwać jeszcze pół roku.
- Poseł Przemysław Czarnej oferuje swojego szefowi tymczasowy nocleg.
Remont w wilii prezesa PiS
W drugiej części bliźniaka, w którym mieszka prezes PiS, trwa gruntowna przebudowa – wiercenie, burzenie i wylewki, które mają zakończyć się dopiero za około pół roku. Dotychczasowi właściciele sprzedali nieruchomość, a w jej miejsce wprowadzi się nowa rodzina z dziećmi, najpóźniej w połowie przyszłego roku. Najbardziej hałaśliwe prace mają zakończyć się przed świętami Bożego Narodzenia, ale już teraz są dla Kaczyńskiego poważnym utrudnieniem. Jak informowaliśmy w „Super Expressie”, polityk spędza większość czasu w pracy, co pozwala mu uniknąć największego zgiełku. Remont oznacza jednak, że otoczenie prezesa PiS na Żoliborzu zmieni się – dotychczas miał spokojnych sąsiadów, teraz obok zamieszka młoda rodzina, a dom zyska zupełnie nowe oblicze.
Poseł Czarnek oferuje nocleg
Na razie Jarosław Kaczyński musi się męczyć. A właściwie nie musi, bo wiceprezes PiS Przemysław Czarnek (48 l.) w razie czego może przyjąć pod swój dach lidera partii. – Mój dom jest dla prezesa zawsze otwarty i w razie czego może u mnie nocować – zapowiedział w rozmowie z nami Przemysław Czarnek.
Wiceprezes PiS mieszka na przedmieściach Lublina w domu z ogrodem. Z oświadczenia majątkowego Przemysława Czarnka wynika, że dom ma powierzchnię 220 metrów kwadratowych.