- Dzięki uchwale antysmogowej na Mazowszu za kilka lat będziemy mogli oddychać czystszym powietrzem. Dążymy do tego, aby poziom zanieczyszczenia nie przekraczał norm europejskich. Podejmując uchwałę, wzięliśmy pod uwagę, by mieszkańcy zdążyli przygotować się do nowych regulacji - mówi wiceszef klubu PO w sejmiku Mazowsza Krzysztof Strzałkowski.
Przyjęty wczoraj dokument dotyczy wszystkich, którzy korzystają w domach i zakładach pracy z kotłów, pieców i kominków. Już za dwa miesiące nikt we własnym domu nie będzie mógł zainstalować pieca o niższej kategorii niż 5, czyli takiego, który nie spełnia europejskich normy emisji spalin. Każdy, kto ma bezklasowy piec, będzie musiał go wymienić na nowszy. Ale ma na to czas aż do 1 stycznia 2023 r.
Radni wprowadzili też od połowy 2018 r. kategoryczny zakaz palenia węglem brunatnym, mułami, flotami węglowymi czy drobnym węglem kamiennym.
Takiego dokumentu od miesięcy domagały się organizacje walczące ze smogiem. Kilkadziesiąt osób z transparentami "Smog to nie mgła", "Chcemy oddychać" pikietowało jeszcze wczoraj na pl. Bankowym. - Uchwała jest kompromisem. Chcielibyśmy przyspieszenia działań, ale rozumiemy kwestie ekonomiczne i finansowe. Ważne, że ograniczy to palenie w piecach tzw. kopciuchach i palenie materiałami szkodliwymi. Następnym krokiem powinien być zapis o zapewnieniu dopłat do wymiany pieców dla osób najbiedniejszych - komentuje Konrad Marczyński z Warszawskiego Alarmu Smogowego.
Podcasty
Playlisty tematyczne
