Warszawa. Ciężarówka zatrzymała pociągi

2013-10-24 5:00

Nieuwaga kierowcy ciężarówki utrudniła wczoraj życie pasażerom pociągów podmiejskich. Próbujący minąć się z innym autem mercedes... wypadł z ulicy, a wieziony przez niego gruz wylądował na torach. Na szczęście maszynista nadjeżdżającego pociągu został w porę poinformowany i obyło się bez tragedii. Wypadek zdezorganizował jednak całkowicie ruch pociągów ze Skierniewic.

Była godz. 9. Jadący położoną wzdłuż torów kolejowych ulicą Tynkarską kierowca ciężarowego mercedesa próbował zjechać lekko na pobocze, by bezpiecznie minąć się z jadącym z naprzeciwka samochodem. Wykonany na wąskiej drodze manewr o mały włos zakończyłby się tragicznie. Ciężarówka całą osią przechyliła się na prawą stronę i spadła na bok. Gruz, który przewoziła, wysypał się na tory kolejowe. Kilka minut później miał tędy jechać pociąg z Łodzi do Warszawy, ale maszynista szybko dostał sygnał o zdarzeniu, więc mógł wyhamować i uniknąć wykolejenia.

ZOBACZ: Ciężarówka staranowała matkę z dzieckiem! [DRAMATYCZNE WIDEO]

Na miejsce przybyło pięć zastępów straży pożarnej, która zajęła się stawianiem mercedesa na koła oraz usuwaniem gruzu. Potrzebny był specjalny dźwig. W sprzątaniu pomagał też sprawca całego zamieszania. - Kierowca ciężarówki został przez nas tylko pouczony - mówi mł. asp. Edyta Wisowska z Komendy Stołecznej Policji. Pociągi podmiejskie i dalekobieżne aż do godz. 11.30 kursowały wahadłowo, łapiąc nawet godzinne opóźnienia. Te zniknęły dopiero w późnych godzinach popołudniowych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki