Warszawa. Morderczyni ze Stalowej nie trafi za kratki?

2016-02-04 12:31

Magdalena M., brutalna zabójczyni swojej przyjaciółki i dwójki jej małych dzieci, trafi na obserwację psychiatryczną do aresztu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. Biegli sprawdzą, czy w chwili popełnienia przestępstwa kobieta była poczytalna. Podejrzana o potrójne morderstwo była już raz badana, jednak lekarzom nie udało się stwierdzić, czy kobieta jest zdrowa psychicznie.

32-latka spędzi w areszcie od 4 do 8 tygodni. Zostanie tam poddana obserwacji psychiatrycznej. Do tej pory udało się ustalić, że w chwili zatrzymania Magdalena M. była pod wpływem środków odurzających. Śledczy zatrzymali morderczynię dwa dni po tragedii. - Zleciliśmy rozszerzoną ekspertyzę, czy kobieta była pod wpływem narkotyków w trakcie popełnienia zarzucanego jej czynu - powiedział Mariusz Piłat, zastępca prokuratora okręgowego dla Warszawy-Pragi.

Okrutna zbrodnia miała miejsce 1 listopada minionego roku. Magdalena M. poderżnęła gardło swojej przyjaciółce - Paulinie L. (+26 l.). Potem podpaliła mieszkanie, w którym znajdowała się dwójka małych dzieci Pauliny. Roczny Norbert i ośmioletnia Wiktoria zatruli się czadem. Morderczyni już wcześniej była notowana za przestępstwo przeciwko mieniu. Zastosowano wówczas wobec niej dozór policyjny.

Zobacz: Zabójstwo na Stalowej: Bestia boi się, że ją zlinczują!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki