Warszawa. Pijak wpadł autem na tory

2015-08-31 4:00

Miniony weekend był pełen kolizji i wypadków z udziałem pijanych kierowców.  

W sobotę jeden z kierowców pędził ulicą Grójecką. Nagle stracił panowanie nad swoim volkswagenem i uderzył w osobowego forda. - Kierowca był pijany. Po zderzeniu chciał uciec. W tym też momencie znowu stracił panowanie nad kierownicą i wjechał na torowisko - opisuje Ewa Szymańska-Sitkiewicz z Komendy Stołecznej Policji. Ranna została żona pijaka. Z kolei sam kierowca to prawdziwy rekordzista - miał 3 promile alkoholu we krwi. Kolejny pijak za kółkiem trafił się na obwodnicy Serocka w sobotę późnym wieczorem. Mężczyzna musiał wracać z imprezy, bo badanie alkomatem wykazało u niego 1,6 promila alkoholu we krwi. Daleko nie zajechał, bo jego podróż skończyła się w rowie. Z drogi wypadł też kierowca BMW z Bemowa. Staranował kilka innych aut zaparkowanych pod komendą przy Raignisa. Pirat wydmuchał 2,5 promila.

Zobacz: WARSZAWA. Burmistrz Bemowa odwołany

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki