Maciej Rybus przez lata był ważną postacią reprezentacji Polski. U kolejnych selekcjonerów był jedną z głównych opcji na lewej stronie boiska, ale po inwazji Rosji na Ukrainę, gdy zdecydował się pozostać w kraju agresora, wypadł z reprezentacji przed mistrzostwami świata w Katarze. Po raz ostatni koszulkę z orłem na piersi założył w meczu z Andorą w listopadzie 2021 roku. Nie zanosi się na to, by miał poprawić licznik 66 występów, a sam nie ukrywa, że jego kariera być może już się skończyła. Tyle że to nie koniec problemów, bo spore zawirowania mają miejsce także w jego życiu prywatnym.
Po rozstaniu z żoną Maciej Rybus nie wróci do Polski?
W ostatnim czasie media rozpisują się o rozwodzie Rybusa i jego (byłej) żony Lany Bajmatowej, dla której wybrał życie w Rosji. Ukochana piłkarza złożyła pozew o rozwód, a ich związek dobiegł końca. Mogłoby się wydawać, że piłkarz zdecyduje się w takim razie wrócić do Polski, ale zdaniem jego agenta sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
- On przyjeżdża tu od czasu do czasu i będzie to robił. Ale z tego, co wiem, to będzie chciał zostać przy rodzinie, tam ma dzieci, więc więcej czasu będzie spędzał w Rosji - wyjaśnił Mariusz Piekarski w niedawnej rozmowie z Mateuszem Borkiem na antenie Kanału Sportowego.
Była żona Macieja Rybusa opublikowała bezlitosny wpis po rozwodzie. To zrobiła od razu po rozstaniu
Jego słowa szybko znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości. W mediach społecznościowych piłkarza pojawiło się wymowne zdjęcie z lotniska - przed świętami Rybus odwiedził Polskę po dłuższej nieobecności. I to nie sam, a z dwoma synami! Robert i Adrian wraz z ojcem przylecieli w odwiedziny do jego rodziny. Szczęśliwy 36-latek postanowił się tym pochwalić.