W 66. minucie meczu, przy stanie 2:1 dla Belgii, sędzia Daniel Siebert niespodziewanie przerwał grę. Powód? Po murawie beztrosko przebiegł szczur! Początkowo bezskutecznie próbował go złapać Thibaut Courtois, ale spryciarz ku radości kibiców na trybunach wymknął się z rękawicy belgijskiego golkipera.
Mecz Walia - Belgia przerwany, bo na boisko wbiegł szczur
Potem, wśród zdezorientowanych zawodników, najbliżej intruza znalazł się Brennan Johnson. Piłkarz Tottenhamu z niedowierzaniem patrzył na gryzonia, ale po chwili ruszył za nim, skutecznie przeganiając go z boiska. Publiczność wybuchła śmiechem, a media społecznościowe natychmiast zareagowały memami i komentarzami. "Strzelec meczu!" - żartował jeden z fanów, "Człowiek meczu? Raczej szczur meczu" - dodawał inny.
Oprócz szczura, Courtois nie złapał jeszcze dwóch strzałów gospodarzy, ale na jego szczęście koledzy z pola byli skuteczniejsi. Belgia wygrała w Cardiff 4:2 i objęła prowadzenie w grupie J eliminacji. Walia jest trzecia, jeszcze za Macedonią Północną, która jednak rozegrała jedno spotkanie więcej. Dwie bramki dla zwycięzców zdobył z rzutów karnych Kevin De Bruyne.
Sceny na trybunach! Polski kibic zatrzymany tuż przed meczem z Litwą. Ominął barierki z flagą
Kevin De Bruyne o wbiegnięciu szczura na boisko: Szkoda tylko, że Thibaut go nie złapał, bo teraz stał się obiektem drwin
- Jesteśmy pierwsi w grupie i to nas cieszy najbardziej. Awans na przyszłoroczny mundial jest coraz bliżej, ale musimy być skupieni do ostatniego meczu w grupie. Co do przerwania spotkania, to widziałem już wiele zwierząt, które biegały po murawie, ale ze szczurem na boisku spotkałem się pierwszy raz. Szkoda tylko, że Thibaut go nie złapał, bo teraz stał się obiektem drwin. Zresztą już w szatni sami z niego żartowaliśmy (śmiech) - powiedział De Bruyne.
Niesforny kibic nagle przerwał mecz rywalki Igi Świątek! Nie mógł się oprzeć pokusie