W środę, 16 lipca, zakończyła się telenowela związana z nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Jan Urban oficjalnie został ogłoszony trenerem Biało-Czerwonych, o czym mówiło się od kilku dni. W środowy poranek - jeszcze przed oficjalnym komunikatem - swojemu następcy pogratulował już Michał Probierz. Jego wpis wywołał spore poruszenie w środowisku.
Jan Tomaszewski grzmi po wpisie Michała Probierza o Janie Urbanie. "Słodka zemsta"
"Trochę obciach, że Michał Probierz ogłasza selekcjonera. Najpierw ogłosił kadrę na polu golfowym, a teraz, przed oficjalnym komunikatem PZPN-u - wychyla się były selekcjoner" - komentował na kanale Meczyki dziennikarz Mateusz Ligęza z Radia Zet. Jego słowa nie spodobały się Mateuszowi Michniewiczowi, synowi Czesława Michniewicza.
Zobacz rodzinne zdjęcia Czesława Michniewicza w poniższej galerii!
Boniek zgasił syna Michniewicza. "Młody, pij piwo"
"Przecież selekcjoner został ogłoszony w weekend na Meczykach" - zwrócił uwagę Mateusz Michniewicz, który również jest piłkarskim trenerem.
"Prezes tu podał 20 godzin wcześniej, ale do niego się nikt nie wychyli. Bo jak ZB odpali ripostę, to będzie bolało" - dodał w kolejnym wpisie, przytaczając wpis Zbigniewa Bońka, w którym były prezes PZPN życzył powodzenia nieogłoszonemu jeszcze Janowi Urbanowi. Swoją aktywnością Michniewicz wywołał do tablicy legendarnego piłkarza.
"Młody, pij piwo i obserwuj gości. Ukłony dla ojca i cicho sza!" - odpowiedział 24-latkowi Boniek z wykorzystaniem kilku emotikonów mających rozładować ewentualne napięcie. Syn byłego selekcjonera nie poczuł się zresztą urażony.
"Zostać zauważanym przez Prezesa to nobilitacja" - skomentował niespodziewaną wymianę słowną Michniewicz.