Jarosław KAczyński/Justyna Klimasara

i

Autor: Tomasz Radzik, Instagram Jarosław KAczyński/Justyna Klimasara

Seksbomba o kocie Kaczyńskiego. Dłużej nie mogła czekać!

2020-10-14 19:34

Justyna Klimasara nie od dziś wzbudza zachwyt na Instagramie. Młoda działaczka SLD bardzo chętnie dzieli się bardzo odważnymi zdjęciami. Jednak nie tylko na tym się skupia. Często udziela się też na Twitterze, a jeden z jej ostatnich wpisów dotyczy... kota Jarosława Kaczyńskiego.

Dziś Senat przegłosował tzw. piątkę Kaczyńskiego, czyli nowelizację ustawy o ochronie praw zwierząt. Nowe zapisy, którymi teraz będą zajmować się posłowie, zakładają m.in. likwidację ferm futerkowych oraz powołują do życia nowy urząd, który ma kontrolować przestrzeganie praw zwierząt. Nowelizacja spotkała się z ogromnym oburzeniem rolników, którzy 13 października po raz kolejny zjawili się w Warszawie, by zaprotestować. W manifestacji wzięła m.in. Renata Beger, która skierowała ostre słowa pod adresem Jarosława Kaczyńskiego. - Będzie nas ciągle więcej, i więcej. Jak nie zaczną z nami rozmawiać, to zablokujemy Kaczyńskiego w domu. Kota odbierzemy i żadna policja nam w tym nie przeszkodzi - grzmiała była posłanka Samoobrony.

Losem kota Jarosława Kaczyńskiego wyraźnie przejęła się Justyna Klimasara. - Pani Beger straszy pana Kaczyńskiego, że „zablokuje” go w domu i zbierze kota. Wszystko w kontekście 5 dla zwierząt. Ona ma swój styl, noepodrabialny, banalny...Przypominają mi się czasy Samoobrony. Moi rodzice zawsze się na nich krzywili - skomentowała z troską działaczka SLD. (pisown. org. - przyp. red). 

Tak zmieniał się Jarosław Kaczyński