Lech Wałęsa

i

Autor: Piotr Bławicki

Lech Wałęsa szczerze o alkoholu. Jego słowa powalają! "Lubię 50-tkę strzelić rano"

2021-09-18 22:12

Lech Wałęsa zwykle komentuje bieżące spawy społeczno-polityczne, jako osoba obeznana ze światem wielkiej polityki. Czasem jednak były prezydent daje się namówić na rozmowę o nieco bardziej prywatnym charakterze. Właśnie wyjawił, że rano, dla zdrowia, pije alkohol. Co jeszcze wyjawił?

Lech Wałęsa dał się namówić na szczerą rozmowę z Januszem Palikotem, który wywiadem z byłym prezydentem rozpoczął swój cykl "Wybuchowy Palikot". Z racji tego, czym zajmuje się były poseł, rozmowa kręciła się wokół tematów związanych z alkoholem. Już na początku Wałęsa został zapytany o to, kiedy po raz pierwszy spróbował alkoholu. Okazuje się, że był wtedy nastolatkiem: - Ja tak naprawdę w życiu to spiłem się trzy razy. Pierwszy raz chyba w miałem 16 lat, w szkole zawodowej. To było w Lipnie, w zawodówce SPRAWDŹ: JAKIE WYKSZTAŁCENIE MA WAŁĘSA? Tam wypiłem wino, a ja nie mogę pić alkoholu, bo od razu jestem chory i tak się rozchorowałem... Natomiast zdrowotnie to lubię 50-tkę strzelić rano szczególnie... - wyznał zaskakująco szczerze legendarny lider Solidarności. Jak dodał: - Muszę powiedzieć: alkohol w niedużych ilościach jest lekarstwem, natomiast jest też i chorobą. Ja popieram lekarstwo, popieram mądre picie. Oczywiście, nie każdy jest w stanie w tę mądrość wejść - ocenił. Dodał, że sam starał się zwykle pić "nie za dużo" i to mu wychodziło bardzo dobrze. 

NIE PRZEGAP>>>Wałęsa mówi o swojej śmierci. Zwrócił się z apelem do żony

Wałęsa został też zapytany o to, czy pierwsza randka z dziewczyną to była randka z alkoholem: - Bez alkoholu, bo to też w zawodówce, także bez a potem... to różnie bywało - wyznał. W czasie rozmowy pojawił się też temat Jarosława Kaczyńskiego. - Pił Pan kiedyś z Jarosławem Kaczyńskim? - zapytał Janusz Palikot. - Nie. On był mnie nieznany. Z Lechem mieliśmy większe kontakty, bo on tutaj był - odpowiedział Lech Wałęsa. Po czym dodał: - Nigdy nie wypiłem z Kaczyńskimi ani jednego kieliszka. Chyba potem na spotkaniach w Magdalence, ale to stawiała bezpieka. Ale to nie było pijaństwo. To była pięćdziesiątka przy posiłku.

PONIŻEJ ZOBACZYCIE ZDJĘCIA, NA KTÓRYCH WIADAĆ, JAK PRZEZ LATA ZMIENIŁ SIĘ WAŁĘSA I JEGO ŻONA DANUTA: