Od środy obowiązują e-recepty.

i

Autor: pixabay.com

Lekarze znaleźli sposób na e-recepty. Sprawdź szczegóły

2020-01-20 6:00

Od ósmego stycznia przepisy nakładają obowiązek wystawiania recepty w formie elektronicznej. Ustawa pozwala jednak, aby w wyjątkowych sytuacjach takich jak wizyta domowa, brak dostępu do internetu, czy awaria systemu lekarz wystawił receptę papierową. Okazuje się jednak, że nie wszyscy medycy traktują sytuację wyjątkową jako wyjątek.

- Niektórzy medycy nie chcą podłączyć się do systemu i wystawić e-recepty. Postanowili skorzystać z furtki i przybijać pieczątkę „awaria systemu” sugerując sytuację awaryjną - mówi „Super Expressowi” Marek Tomków, prezes Naczelnej Izby Aptekarskiej. I dodaje, że nie dając pacjentowi możliwości skorzystania z e-recepty lekarze narażają go na utratę szeregu instrumentów, które są dla niego korzystne. To m.in. możliwość wykupu lekarstw na raty. Sami Polacy są zadowoleni z nowego systemu. - Mogłem załatwić wszystko nie wychodząc domu – mówi pan Jerzy (69 l.), emeryt z Białegostoku.

Zastępca ministra zdrowia, Janusz Cieszyński (32 l.) w rozmowie z nami uspokaja Polaków i przekonuje, że problemy z brakiem możliwości wystawienia e-recepty są przejściowe. - Niektóre gabinety miały problemy związane z brakiem oprogramowania dla e-recepty. Jednak jesteśmy przekonani, że lekarze przekonają się do nowych rozwiązań. Każdy duży projekt informatyczny wymaga ciągłego udoskonalania i e-recepta nie jest tu wyjątkiem - mówi. - Bardzo dobra współpraca przynosi korzystne efekty dla nowych wdrożeń. Z naszych danych wynika, że coraz więcej lekarzy przekonuje się do nowego systemu – podkreśla i zapewnia, że niebawem problem zostanie zażegnany. - Wierzę, że już niedługo każdy pacjent będzie miał dostęp do e-recepty- podkreśla.

Jerzy Milewski (69 l.), emerytowany monter, Białystok (woj. podlaskie):

- Bardzo pozytywnie oceniam pomysł wprowadzenia recept elektronicznych, bo takie rozwiązanie może skrócić kolejki w przychodniach. W moim przypadku dało się wszystko załatwić bez wychodzenia z domu. Jednego dnia zadzwoniłem do przychodni z prośbą o wypisanie recepty, a już następnego dnia, także przez telefon, pielęgniarka podyktowała mi kod. W aptece wystarczyło podać swój numer PESEL i ten właśnie kod, i otrzymałem swoje leki.

Alicja Stypułkowska (62 l.), emerytowana pielęgniarka, Białystok (woj. podlaskie):

- Uważam, że e-recepty to bardzo dobre rozwiązanie. Słyszałam jednak od wielu starszych osób o ich obawach, że będą zapominali swojego numeru PESEL, albo że nie będą potrafili obsługiwać telefonów komórkowych i odbierać sms-ów z kodem zamiast zwykłej papierowej recepty. Na szczęście jest wybór. Ja, zamiast sms-a, poprosiłam u lekarza o wydruk z kodem i bez problemu go otrzymałam, a potem jak zwykle wykupiłam lekarstwa w aptece.