Wideo
Pogoda
Quizy
Mamy nie najlepszą wiadomość dla seniorów. Występują problemy z dostępnością niektórych leków w aptekach, Brakuje np. insuliny, a także leków dla pacjentów z chorobą płuc oraz dla osób zagrożonych zakrzepicą. Farmaceuci uspokajają, że większość leków można zastąpić innymi.
Ministerstwo Zdrowia co dwa, trzy miesiące publikuje tzw. antywywozową listę leków. Chodzi o specyfiki, których jest mało na rynku, dlatego wprowadzono zakaz ich wywozu z kraju. Na liście leków z zagrożoną dostępnością od 1 maja, widnieje 212 pozycji – o pięć więcej niż na poprzedniej liście antywywozowej. Czego brakuje? Przede wszystkim leków dla pacjentów z cukrzycą, głównie insuliny (np. Actrapid Penfill i Tresiba). Problemy z zakupem leków mogą też mieć cierpiący na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc – brakuje bowiem m.in. leków wziewnych: Alvesco i Berdual. Jest też deficyt leków zapobiegających zakrzepicy, ale to nie jest nowy problem – pandemia COVID-19 sprawiła, że było duże zapotrzebowanie na te preparaty.
Co mają zrobić osoby, których leki są na liście? Przede wszystkim nie panikować. – Deficyty leków wynikają m.in. z opóźnionych dostaw – tłumaczy Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej. – Pacjenci nie muszą się obawiać, że nie dostaną leku. Większość preparatów z listy antywowozowej ma odpowiedniki z tą samą substancją czynną. Zamiennik pomoże dobrać farmaceuta. Jeśli nie będzie zamiennika albo pacjent będzie miał wątpliwości, powinien udać się do lekarza, który zaordynuje odpowiedni lek – uspokaja Tomków.
Jerzy Płusa (68 l.), emeryt z Siedlec: – Osłupiałem, gdy dowiedziałem się, że w maju może brakować leków dla cukrzyków. To szok, bo sam się na nią leczę i muszę brać leki. Nie może zabraknąć Trulicity, bo będę miał poważne problemy.
Zofia Więch (71 l.) z Czarnowęża (mazowieckie): – Jak to możliwe, że w XXI w. i w cywilizowanym kraju może brakować podstawowych lekarstw? Nie wyobrażam sobie, że pójdę do apteki po przeciwzakrzepową Clexane i wyjdę z kwitkiem.
