Nie żyje Jan Lityński. Polityk zmarł w wieku 75 lat. Zginął śmiercią tragiczną ratując psa. Według ustaleń "Super Expressu" mężczyzna utopił się w Narwi w miejscowości Kacice koło Pułtuska. Jan Lityński wpadł pod lód, niestety strażacy po przyjeździe na miejsce zdarzenia nie odnaleźli ciała.
Kim był Jan Lityński?
Jan Lityński, urodził się w 1946 r.; był posłem i doradcą prezydenta Bronisława Komorowskiego. Lityński to organizator i uczestnik studenckich wystąpień w marcu 1968 r., skazany na 2,5 roku więzienia. Pracował jako robotnik, następnie programista komputerowy. W 1976 r. współzałożyciel „Biuletynu Informacyjnego”, pierwszego pisma ukazującego się poza cenzurą. Wielokrotnie aresztowany.
SPRAWDŹ: Nie żyje Jan Lityński, miał 75 lat. Przerażające fakty. TYLKO U NAS
W 1977 r. współredaktor „Robotnika”, niezależnego pisma na rzecz zakładania wolnych związków zawodowych. Członek KSS „KOR”, współpracownik Biura Interwencyjnego KSS „KOR” i „Krytyki” (członek redakcji).
Politycy żegnają działacza "Solidarności"
Zmarłego Jana Lityńskiego żegnają politycy i przyjaciele. Wśród nich jest Rafał Trzaskowski czy Bronisław Komorowski:
- Nie żyje Jan Lityński. Wspaniały, ciepły człowiek. Polityk, bohater antykomunistycznej opozycji, komandor Orderu Odrodzenia Polski. A dla mnie – mentor z czasów młodości. To on w 1989 r. wypisywał mi w „Niespodziance” zwolnienia ze szkoły. Panie Janku, nigdy o Panu nie zapomnimy - napisał na Twitterze prezydent Warszawy.
Wzruszające słowa Bronisława Komorowskiego
We wzruszających słowach pożegnał Lityńskiego także były prezydent Bronisław Komorowski. Zrobił to w "Faktach po Faktach" w TVN24:
- Dla mnie to przyjaciel rewolucjonista. Jak przystało na rewolucjonistów, z Jankiem Lityńskim poznaliśmy się w celi aresztu w Pałacu Mostowskich (siedziba stołecznej policji - red.) już w latach 70., w ramach aktywności opozycji antykomunistycznej, demokratycznej - mówił.
ZOBACZ: Bałwan POŻARŁ dziecko! Będziesz w SZOKU. Niezwykła inicjatywa w Kijanach [ZDJĘCIA]
Komorowski wspomniał też przyjaźń, która łączyła go z Lityńskim: - Potem ta znajomość zamieniła się w przyjaźń, bo na różnych etapach życia politycznego myśmy się spotykali, zarówno w opozycji w czasach PRL, jak i potem w Unii Wolności, a potem Janek był moim doradcą w czasach prezydenckich.