Krystyna Pawłowicz

i

Autor: Tomasz Radzik/SUPER EXPRESS Marzec 2018 o himalaistach: Co grupa siłujących się z Naturą pod nazwą Narodowa (?) Zimowa Wyprawa na K2 dla osobistej adrenaliny, kosztem adrenaliny bliskich, chce udowodnić? I to emocjonujące „narodowe” czekanie na „okienka pogodowe” w Himalajach. Bo obserwujący to dowiedzieli się dużo

Pawłowicz czuje się jak podlotek

2019-02-18 8:21

Krystyna Pawłowicz potrafi wzbudzić burzę swoimi wypowiedziami i wpisami. Tak stało się w weekend, gdy na Twitterze skomentowała pierwszą damę Francji. Posłanka PiS wyśmiała jej wiek, nazywając panią Macron "eksponatem w muzeum". I zamiast przeprosić za nietaktowne słowa, dolała jeszcze oliwy do ognia. A przy okazji... przyznała, że sama jest jak... nastolatka.

Na Twitterze opublikowane zostało zdjęcie pary prezydenckiej Francji, czyli Emmanuela Macrona i Brigitte Macron. Chyba wszyscy dobrze wiedzą, że ten związek jest wyjątkowy z powody różnicy wieku. parę dzieli kilkadziesiąt lat, a nietypowe jest to, że to prezydent jest młodszy od swojej żony. Zdjęcie pierwszej pary postanowiła skomentować w swoim stylu Krystyna Pawłowicz. Dodała wpis: - A podobno eksponatów w muzeum nie wolno dotykać - zadrwiła z francuskiej pierwszej damy.

Jeden z internautów postanowił upomnieć posłankę i zwrócić jej uwagę na własny wiek. Bo Pawłowicz jest o rok starsza od Macron:- Pani poseł, jest pani o rok starsza od żony prezydenta Francji... jaki z tego wniosek pani poseł? - zapytał. 

Ale Pawłowicz wcale nie zmieszała się na te słowa, tylko zadziornie odpowiedziała: - Że ona jest muzeum,a ja ciągle liceum... Jak widać posłanka mimo swojego wieku, cały czas czuje się jak nastolatka.