Protest na Krakowskim Przedmieściu

i

Autor: Marta Woźniak Protest na Krakowskim Przedmieściu

Protest w obronie Margot. Koszmar 50 aktywistów LGBT. Kulisy. Nowa demonstracja

2020-08-08 16:16

Protesty w obronie Margot. Piątkowa noc dla ponad 50 osób, które zostały zatrzymane przez policję w Warszawie była koszmarem. Zatrzymani mieli utrudniany kontakt z bliskimi, ci nie mieli pojęcia, gdzie zostali przewiezieni, błąkali się od komendy do komendy. W związku z działaniami policji w sobotę organizowany jest kolejny protest. Powstała też oddolna inicjatywa adwokacka broniąca zatrzymane osoby.

O godz. 18.30 pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie ma się odbyć kolejny protest. Będzie on pod hasłem „Nigdy nie będziesz szła sama. Sprzeciw wobec homofobii, transfobii i queerfobii”. - Nie godzimy się na odmawianie człowieczeństwa, na napędzanie spirali nienawiści, na szczucie i zastraszanie. Podczas gdy Polska w rankingu ILGA Europe zajmuje miejsce najbardziej homofobicznego kraju UE, gdy 1/3 kraju ogłasza się „strefami wolnymi od LGBT”, a politycy mówią nam, że nie jesteśmy ludźmi, my trzymamy się razem i każdego dnia walczymy o swoje prawa, o swoje życie i o siebie nawzajem - piszą organizatorzy sobotniego protestu.

Wściekłość wobec działań policji w związku z piątkowym protestem w obronie kuriozalnego zasądzenia aktywistki Margot nie ma granic. W sobotę o 18.30 odbędzie się kolejny protest pod hasłem „Nie będziesz szła sama! Solidarni przeciw queerfobii”. - Dziesiątki osób wciąż na komendach. Policja urządziła sobie łapankę. Podbiegali do osób, podcinali je, rzucali o chodnik, ładowali do suk. Porwane osoby porozwożono po całej Warszawie i okolicznych miastach - napisał na Facebooku kolektyw „Stop bzdurom”. 

Na pomoc zatrzymanym osobom ruszają też prawnicy. Ustalili listę ponad 50 osób Po zatrzymaniach na Krakowskim Przedmieściu i na ul. Wilczej. Utworzono nawet oddolną inicjatywę adwokacką „Tęczowa noc obrońcy”, która ma chronić zatrzymanych. W większości są to osoby, które nie wdawały się w szarpaninę z policją podczas piątkowego protestu i osoby, które czekając na wieści o swoich bliskich zostały zatrzymane przed komendę na ul. Wilczej w Warszawie. 

- Stworzyliśmy oddolną inicjatywę adwokacką. Zarzuty są stawiane na wyrost, środki stosowane przez policję są nieadekwatne do sytuacji - komentuje mecenas Agnieszka Helsztyńska, która w piątkową noc przyjechała bronić 26-latka zatrzymanego na Krakowskim Przedmieściu. - Wobec zatrzymanych postawiono zarzuty z czynnego udział w zbiegowisku i zniszczenia lub uszkodzenie mienia, wobec niektórych chuligański charakter czynu a także znieważenie funkcjonariusza i czynną napaść. Od zatrzymanych bezprawnie odbiera się oświadczenia o rezygnacji ze składania zażaleń na zatrzymanie - prawo do złożenia zażalenia przysługuje zawsze, każdemu zatrzymanemu, tak samo jak prawo kontaktu z adwokatem.

W piątek w Warszawie doszło do obywatelskiego sprzeciwu w związku z aresztowaniem aktywistki Małgorzaty „Margot” Sz. z kolektywu „Stop Bzdurom”. Sąd wydał postanowienie o 2-miesięcznym areszcie dla kobiety w związku z zarzutami o zniszczenie furgonetki fundacji Pro Prawo do życia. Pod siedzibą Kampanii Przeciw Homofobii zebrały się tłumy w obronie Margot, a później aktywistka została zabrana przez policję. Protestujący przenieśli się na Krakowskie Przedmieście, a tam doszło do zamieszek z funkcjonariuszami i zatrzymań. 

Protest aktywistów LGBT+ w Warszawie. Zatrzymano przypadkowe osoby. Relacja ze środka