Jarosław Kaczyński pojechał do kościoła 1 listopada

i

Autor: PAPS Jarosław Kaczyński pojechał do kościoła 1 listopada

Kaczyński po kościele nie mógł DOSTAĆ SIĘ DO DOMU. Zobacz, jak się SZARPAŁ [ZDJĘCIA]

2020-11-01 19:45

Prezes PiS tak jak wszyscy Polacy nie odwiedził 1 listopada grobów bliskich, ponieważ rząd, w którym jest wicepremierem, zamknął cmentarze. Jarosław Kaczyński pojechał za to w południe do kościoła. Po powrocie do domu miał kłopot, ale nie chodziło o gromadzących się protestujących w jego okolicy. Posłuszeństwa odmówił zamek w drzwiach wejściowych. Zobacz, jak Kaczyński szarpał się z drzwiami.

Pierwszego listopada wicepremier i prezes PiS udał się limuzyną w południe do kościoła. Po godzinie opuścił świątynię i wrócił do domu na warszawskim Żoliborzu. Tam spotkała go niemiła niespodzianka, ponieważ drzwi wejściowe nie chciały się otworzyć. Po krótkiej szamotaninie polityk wreszcie dostał się do środka.

ZOBACZ TEŻ: Lekarze dostali 100 proc. podwyżki! Premier: nikt nie zasługuje na nią tak jak Oni 

Zakupy prezesowi przyniósł do domu osobisty kierowca. Zagadką pozostaje, gdzie udało mu się w niedzielę kupić artykuły spożywcze. Może na stacji paliw? W każdym razie dzisiejsza niedziela nie była niedzielą handlową.

Pod dom prezesa partii rządzącej przyszło dziś kilka osób, które chciały zostawić pod bramą posesji donice z chryzantemami. Prezentu nie udało im się zostawić, ponieważ każdy, kto na chwilę zatrzymał się na chodniku, był instruowany przez policję, że powinien się oddalić.

dr Mirosław Oczkoś: Kaczyński jest bezradny. Już wie, że nie będzie zbawcą narodu [Super Raport]