Beata Szydło

i

Autor: Artur Hojny/SUPER EXPRESS Beata Szydło

Wypadek Szydło. Prokuratura podważy zeznania anonimowych alkoholików?

2019-06-19 11:04

Od wypadku Beaty Szydło w OŚwięcimiu minie niebawem 2,5 roku. Do tej pory nie ustalono dokładnych przyczyn i przebiegu zdarzenia, w którym ówczesna premier została ranna i strafiła do szpitala. Rafał Babiński, szef Prokuratury Okręgowej w Krakowie, chce teraz zweryfikować zeznania świadków, który twierdzą, że limuzyny wiozące Szydło nie miały włączonych sygnałów dźwiękowych. Chodzi o uczestników terapii Anonimowych Alkoholików.

"Rzeczpospolita" pisze, że prokurator chce podważyć zeznania członków klubu AA. Świadkowie, którzy znajdowali się najbliżej miejsca wypadku, zeznali, że  kolumna rządowa nie miała włączonych sygnałów dźwiękowych. Sąd na wniosek prokuratury ma wzywać dwie biegłe psycholożki, które sporządzały opinie dotyczące osób uczestniczących w terapii uzależnień. W ten sposób prokuratura chce sprawdzić "określenie zdolności zapamiętywania i odtwarzania faktów przez wspomnianych świadków" - tłumaczy Rafał Babiński, szef Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Premier Beata Szydło miała wypadek w rządowej limuzynie Audi A8! - ZDJĘCIA

Szydło nie wytrzymała! Wypomnieli jej przeszłość. Takiego ciosu się nie spodziwała

Członkowie klubu AA to kluczowi świadkowie w procesie Sebastiana Kościelniaka, kierowcy seicento oskarżonego o nieumyślne spowodowanie wypadku, do którego doszło 10 lutego 2017 roku w Oświęcimiu. Wówczas ranni zostali - premier Beata Szydło i oficer BOR.