Kazio zbiera na nową rączę

i

Autor: PAWEŁ KICOWSKI

4-miesięczny Kazio zbiera na nową rączkę

2018-02-17 3:20

Jest radosnym, roześmianym bobasem. Ma dopiero cztery miesiące i nie rozumie, dlaczego jego jedna rączka różni się od drugiej. Kazio Szukajtys z Olecka (woj. warmińsko-mazurskie) urodził się ze zdeformowaną prawą dłonią. Lekarze proponowali amputację, ale jest szansa na rekonstrukcję.

Rodzice niecierpliwie wyczekiwali Kazia. To pierwsze ich dziecko, o którym marzyli od dawna. - Ciąża przebiegała bez problemów, kilka razy miałam robione badanie USG, żadne nie wykazało schorzeń - wspomina Paulina Szukajtys (30 l.), mama chłopca. - Kiedy więc po porodzie lekarz powiedział, że synek urodził się z deformacją dłoni, byłam w szoku - dodaje.

Maluch ma jedynie częściowo ukształtowany kciuk. Rodzice zaczęli szukać pomocy dla chłopca. - Słyszeliśmy od lekarzy, że można jedynie amputować jego dłoń. Nie chcieliśmy się z tym pogodzić. W końcu w internecie natknęłam się na artykuły o doktorze D. Paleyu z USA. Kieruje on kliniką na Florydzie, która zajmuje się bardzo skomplikowanymi przypadkami wad ortopedycznych. Pomoc w niej otrzymało już co najmniej kilkanaścioro dzieci z Polski - opisuje pani Paulina.

Dr Paley przeprowadził już ok. 1500 operacji wydłużania i rekonstrukcji kończyn. Co jakiś czas przyjeżdża do Europy i przeprowadza konsultacje. Rodzice Kazia umówili się na spotkanie z nim w szpitalu w Hamburgu. Niestety, wyjazd do Niemiec, konsultacja oraz operacja i późniejsza rehabilitacja to szacunkowy wydatek rzędu kilkudziesięciu tysięcy dolarów. - Mąż pracuje w firmie zajmującej się budową jachtów, ja jestem na urlopie macierzyńskim. Nie stać nas na to. Dlatego prosimy o pomoc w walce o zdrowie i samodzielność Kazika - mówi Paulina Szukajtys.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki