Akcja przeciwko dopalaczom - blisko 800 sklepów zamkniętych

2010-10-03 14:00

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o pierwszych wynikach spektakularnej akcji przeciw sklepom z dopalaczami. Wczoraj zamknięto aż 797 punktów, w których można było zakupić groźne substancje.

Sanepid skontrolował w sobotę blisko 1650 punktów sprzedających dopalacze. Akcję przeprowadzono na polecenie minister zdrowia Ewy Kopacz. Uczestniczyło w niej kilkuset inspektorów oraz blisko trzy tysiące policjantów.

Inspektorzy zabezpieczali produkty, które mogą być szkodliwe dla zdrowia - przede wszystkim środek "Tajfun" i substancje zbliżone składem do niego.

Przeczytaj koniecznie: Tusk idzie na wojnę z dopalaczami

Jan Bondar - rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego - przyznał, że w kilku miejscach inspektorzy napotkali na trudności przy kontroli.

- Niektórzy właściciele sklepów z dopalaczami utrudniali czynności, próbowali wynosić towar ze sklepów, zdarzały się przypadki, że demonstracyjnie darli postanowienia kontrolne - powiedział.

Rzecznik zdradził także, że we współpracy z policją udało się dotrzeć do właścicieli stron internetowych, za których pośrednictwem sprzedane są dopalacze. Wczorajsza akcja sanepidu jest dopiero początkiem walki z dopalaczami.

Sprawdź też: Warszawa: Tak dzieci kupują dopalacze!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki