AMBER GOLD: Marcin P. pracował dla ROSYJSKIEJ MAFII?

2012-10-16 11:07

"Fakt" donosi, że śledczy zajmujący się sprawą Amber Gold bardzo poważnie biorą pod uwagę tezę, według której, za interesami P. stała... rosyjska mafia, a być może także rosyjskie służby specjalne.

Zdaniem gazety, główna teza przyjęta przez śledczych zakłada, że Marcin P. był pionkiem działającym na zlecenie zorganizowanych grup przestępczych, które prały brudne pieniądze.

Według informacji zebranych przez ABW w trakcie trwania śledztwa, firmy należące do P. miały zajmować się praniem brudnych pieniędzy grupy jednego z bossów trójmiejskiej mafii. Grupa ta z kolei miała współpracować z rosyjska mafią. Zdaniem jednej z osób zajmujących się sprawą, grupa trójmiejska "to grupa ściśle współdziałająca z rosyjską mafią".

Zdaniem informatorów, którym udało się przedostać do struktur mafijnych, inwestycie Marcina P. w linie lotnicze OLT nie były przypadkowe. – To najprawdopodobniej była próba wysondowania rynku. Poprzez wprowadzenie nowych linii lotniczych dałoby się wysondować coś bardziej intratnego – mozliwości doprowadzenia do upadłości innych linii, w tym nawet LOT-u i przejęcia ich przez naprawdę dużych graczy. Tutaj trop także wiedzie na wschód - wyjasnia jedna z osób, która zajmuje się śledztwem.

Póki co, śledczy nie mają dowodów na potwierdzenie tej tezy, a Marcinowi P. raczej nie spieszy się do ujawnienia kulisów swoich interesów. Ma on postawione zarzuty, za które grozi do 15 lat więzienia. Śledczy nie wykluczają, że uda mu się postawić kolejne.

Wszystko o aferze AMBER GOLD >>>>

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki