Ania Lisewska w ubiegły weekend odwiedziła Pragę, by realizować swój plan przespania się ze 100 tysiącami mężczyzn. Na swoim blogu opisuje, jak to ubrana w wyzywający strój z dużym dekoltem, przemierzała Pragę i jakie budziła zainteresowanie, m.in. dziennikarzy.
- Po wymianie kilku zdań „napadli” na mnie czescy dziennikarze. (...) Następne pół godziny spędziliśmy na wywiadach,fotkach oraz kręceniu filmików - pisze Ania na swoim blogu.
>>>Ania Lisewska. Kim jest sex-rekordzistka? Wiemy!
Ania, mimo że jest coraz bardziej rozpoznawalna, nie czuje się gwiazdą.
- Ja nie jestem żadną gwiazdą! Jestem Ania Lisewska! Jestem zwykłą dziewczyną, która chce przespać się ze 100 tysiącami mężczyzn, nic więcej - pisze.
Na razie nie zdradza szczegółów, co działo się podczas punktu kulminacyjnego wyjazdu do Czech. Dawkuje informacje, opisując w częściach to, co miało miejsce w Pradze.