Archiwum X: Zygmunt Mardyła - gdzie jest ciało?

2010-01-20 7:26

Ta kryminalna zagadka już od 12 lat nie daje spokoju śledczym z krakowskiego Archiwum X. Najlepsi policjanci, którzy zajmowali się tą sprawą, są pewni - Zygmunt Mardyła (†72 l.) został zamordowany. Do dziś jednak nie udało się odnaleźć jego ciała.

Pan Zygmunt przepadł bez wieści w lutym 1998 roku. Podejrzenie śledczych natychmiast padło na jego 41-letniego syna Janusza. Bo ten od dawna znęcał się nad ojcem. Obaj mężczyźni mieszkali razem w Krakowie. Syn bił ojca, straszył go, upokarzał. Tylko w przeddzień zaginięcia pana Zygmunta bestia prowadziła go na łańcuchu jak jakiegoś zwierza! Nieszczęsny mężczyzna o niczym jednak policji nie powiedział. Tak się bał syna. - On mnie zabije - wyznał w dniu zaginięcia swojej córce Ewie.

Janusz trafił do więzienia na... rok! Za znęcanie się nad ojcem. Morderstwa nie udało się mu udowodnić. A sam się nie przyznawał. Oficjalnie, bo gdy wyszedł z więzienia, miał się chwalić, że zabił.

Patrz też: Tajemnicza śmierć w cukierni

Śledczy z Archiwum X chcieli go o te przechwałki zapytać. Chcieli też dowiedzieć się, skąd ten zbieracz złomu miał tyle pieniędzy. Nie zdążyli. Ciało martwego Janusza znaleziono na śmietniku.

Jeśli więc znał tajemnicę śmierci ojca, zabrał ją do grobu. Policja ma nadzieję, że uda jej się jeszcze tę zagadkę rozwikłać.

Akcja "Super Expressu" i Archiwum X. Jeśli wiesz coś o tej zbrodni, dzwoń: 12 615 44 42 lub 997

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki