Do dramatu doszło we wrześniu ub.r. Mężczyzna znęcał się nad córką, rzucał nią, potrząsał, uderzał jej głową o barierki łóżeczka. Nadia zmarła w wyniku rozległych obrażeń głowy. Miała też złamanych sześć żeber. Prokurator chce dla zabójcy kary dożywotniego pozbawienia wolności. Matka Nadii odpowiada za bezpośrednie narażenie swojej córeczki na utratę życia. Za to przestępstwo grozi jej do pięciu lat więzienia.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail