Balcerowicz kandydatem na szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Zajmie miejsce skandalisty Strauss-Kahna?

2011-05-20 11:35

Były minister finansów i były prezes NBP stoczy bój o posadę szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego? Wszystko wskazuje na to, że Leszek Balcerowicz przyjął propozycję premiera Donalda Tuska i zgodził się na kandydowanie na stanowisko po aresztowanym skandaliście Dominigue'u Strauss-Kahnie. Tymczasem zamieszany w seksualną aferę francuski finansista w piątek wyjdzie z więzienia po wpłaceniu 1 mln dolarów kaucji.

Były już dyrektor zarządzający Międzynarodowego Funduszu Walutowego za astronomiczną sumę pieniędzy zamienił celę w obskurnym więzieniu na Rikers Island w Nowym Jorku na ekskluzywny apartament na Manhattanie. Strauss-Kahn już w piątek wyjdzie na wolność po wpłaceniu 1 mln dolarów kaucji. Najbliższe dni spędzi w areszcie domowym, pilnowany przez uzbrojonego strażnika.

Patrz też: Nowe ofiary Strauss-Kahna, byłego szefa MFW: zachowywał się jak SZYMPANS

Francuski polityk-erotoman zrezygnował z posady szefa MFW. Wśród światowej sławy finansistów rozpocznie się walka o prestiżowe i bardzo dochodowe stanowisko. Jak dowiedziały się "Fakty" TVN polskim kandydatem do objęcia fotela dyrektora zarządzającego Funduszu jest były minister finansów Leszek Balecerowicz.

Wybitny polski ekonomista przyjął propozycję premiera Donalda Tuska, by kandydować w boju o posadę po Strauss-Kahnie. Chociaż Balcerowicz zalicza się do grona faworytów, to największe szanse na szefostwo w MFW ma minister finansów z Francji Christine Lagarde.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki