Bandyta oblewa kwasem emerytów. Atakuje w Warszawie. Nowe informacje

2014-03-27 3:00

Blady strach padł na emerytów w stolicy! Nieznany bandyta, który w poniedziałek poparzył kwasem siarkowym dwie kobiety, wciąż jest na wolności. Żrąca substancja spaliła 75-letniej Annie O. twarz. Ofiara napastnika walczy o życie. Druga z kobiet, Magdalena G. (52 l.), ma poparzoną rękę. Nie wiadomo, dlaczego mężczyzna zaatakował akurat te kobiety. Niewykluczone, że sprawca jest psychopatą i że uderzy znowu...

Warszawska Praga, godzina 21.30. Anna O. (75 l.) wybrała się z psem na spacer. Wsiadła do windy na szóstym piętrze. Ktoś jednak zatrzymał dźwig na piątym. Kobieta zobaczyła szczupłego mężczyznę. Nagle poczuła olbrzymi ból. Skóra jej twarzy zaczęła się gotować!

Napastnik oblał ją kwasem siarkowym, a potem zniknął. Anna O. po omacku nacisnęła w windzie przycisk szóstego piętra. Jej rozpaczliwe krzyki usłyszała sąsiadka. Magdalena G. (52 l.) wybiegła z mieszkania i przy windzie natknęła się na koszmarny widok. - Natychmiast wezwałam karetkę - opowiada. Niestety, kwas na ubraniu sąsiadki wyżarł jej skórę na rękach.

Jednak jej obrażenia ciężko porównać z tymi, które odniosła Anna O. - Ma poparzenia trzeciego stopnia na twarzy, dekolcie i poparzone drogi oddechowe. Trzeba ją było zaintubować i wprowadzić w stan śpiączki farmakologicznej - powiedział lekarz dyżurny ze szpitala, w którym leży.

Zobacz też: Warszawa. Bandzior zaatakował kwasem

Ten makabryczny napad wzbudził strach w całej okolicy. Anna O. nie została okradziona, dlatego sąsiadki początkowo podejrzewały lokalnego bandziora, z którym kobiety jakiś czas temu zadarły, zwracając mu uwagę. Jednak śledczy zdecydowanie dementują te plotki.

Ta informacja zamiast uspokoić mieszkańców, zasiała prawdziwą grozę. Skoro nie były to sąsiedzkie porachunki ani rabunek, to znaczy, że w okolicy grasuje psychopata! Nie wiadomo, w jaki sposób wybiera swoje ofiary i czy nie będzie ich więcej. Seniorzy umierają ze strachu.

- Boimy się, że znów zaatakuje - mówi pani Magdalena. Prowadząca śledztwo policja nie chce zdradzać szczegółów postępowania. - Zabezpieczyliśmy nagranie z monitoringu z windy oraz bloku i przekazaliśmy do laboratorium w celu poprawienia jakości obrazu. To pomoże nam ustalić, jak wygląda sprawca - mówi st. asp. Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej.HD

Czytaj również: Tak szaleniec z Polski napadł na McDonalda w Irlandii! Wybił szybę kopniakiem [WIDEO]

Dr Janusz Morawski (60 l.), lekarz pogotowia: Kwas rozpuszcza ciało do kości

- Kontakt z kwasem na pewno powoduje martwicę tkanek i dochodzi do poparzeń III stopnia. Jeżeli jednak jego stężenie jest duże, może on całkowicie rozpuścić tkanki aż do kości. A kiedy zostaną przeżarte naczynia krwionośne, dochodzi do wykrwawienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki