Bartoszewski pod ochroną BOR

2010-06-16 5:15

Profesor Władysław Bartoszewski (88 l.) znalazł się na celowniku szaleńca. "Twoje dni są policzone", "Niedługo zdechniesz jak pies", "Zgiń, przepadnij, ty świnio diabelska, ty żydzie okropny" to treść tylko niektórych listownych pogróżek, które otrzymał w ostatnich tygodniach. Ze względu na zagrożenie dostał ochronę BOR.

Kłopoty Bartoszewskiego zaczęły się po 16 maja. To właśnie wtedy w trakcie prezentacji komitetu honorowego Bronisława Komorowskiego (58 l.) ostro zaatakował Jarosława Kaczyńskiego (61 l.), porównując go do "hodowcy zwierząt futerkowych".

Te słowa wywołały burzę nie tylko w mediach. Na służbowy adres Władysława Bartoszewskiego zaczęły przychodzić obelżywe listy z pogróżkami. Łącznie ponad sto. Pod większością z nich widniały podpisy "Prawdziwy Polak". Dlatego profesora objęto specjalną ochroną.

- Profesor otrzymał od nas ochronę od początku czerwca. Wnioskował o nią szef BOR, gen. Marian Janicki - mówi w rozmowie z nami Dariusz Aleksandrowicz, rzecznik BOR.

Bartoszewski zdaje się jednak nie przejmować groźbami. - Żadne pogróżki nie wpłyną na moje wystąpienia publiczne, ich plan jest powszechnie znany i na pewno się nie przestraszę, choćby wytoczyli przeciwko mnie armaty. Przeżyłem Hitlera, Stalina i szereg różnych wstrząsów, to przeżyję też "Prawdziwych Polaków" - stwierdził w rozmowie z "GW", która jako pierwsza opisała sprawę.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki