W pewnym momencie w dłoni kobiety błysnął nóż. 54-latka zatopiła go w sercu konkubenta.
Ten osunął się na ziemię i zmarł na miejscu.
Ktoś z sąsiadów zadzwonił wtedy na policję. Krwawą konkubinę aresztowano, grozi jej dożywocie.
Miłość 54-letniej mieszkanki Bielska-Białej i 66-letniego mężczyzny zakończyła się krwawym mordem. W jednym z mieszkań na osiedlu Złote Łany podczas mocno zakrapianej imprezy doszło do awantury między kochankami.
W pewnym momencie w dłoni kobiety błysnął nóż. 54-latka zatopiła go w sercu konkubenta.
Ten osunął się na ziemię i zmarł na miejscu.
Ktoś z sąsiadów zadzwonił wtedy na policję. Krwawą konkubinę aresztowano, grozi jej dożywocie.