Borowa: 17-letni Wojtek Rudnicki pokonał raka: Wymodliłem życie u Jana Pawła II

2011-04-29 4:25

Nikt go nie przekona, że było inaczej. Wojtek Rudnicki (17 l.) z Borowej (Małopolska) nie ma wątpliwości, że pokonał śmiertelnego raka tylko dzięki Janowi Pawłowi II, do którego żarliwie modlił się z rodzicami.

W czwartej klasie podstawówki Wojtek nagle zachorował. Lekarz stwierdził świnkę. Później okazało się, że miał zapalenie węzła chłonnego. Ponieważ choroba nie była leczona jak trzeba, przerodziła się w raka.

Śmiertelnie chory chłopak trafił do Szpitala Dziecięcego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Spędził tam rok, przeszedł ciężką chemioterapię. Przez cały ten czas modlił się do Jana Pawła II, by mu pomógł uniknąć śmierci. O wstawiennictwo błagali też zrozpaczeni rodzice Maria (47 l.) i Stanisław (50 l.) Rudniccy.

Patrz też: Częstochowa: Papież uzdrowił naszą Glorię

I stał się cud. Wojtek wymknął się śmierci. Jest przekonany, że nie tylko dzięki medycynie, ale też dzięki temu Komuś tam, na górze. Nastolatek chodzi teraz do technikum w Tarnowie. Żyje i rozwija się, jak jego rówieśnicy. Ale to, co przeszedł, na zawsze w nim pozostanie. - Czuję, że papież wciąż czuwa nade mną - mówi.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki