Brudziński rozumie co Kaczyński napisał o Merkel: PRZECIĘTNIE ROZGARNIĘTY rozumie, co prezes ma na myśli

2011-10-05 13:25

To zdanie z książki Jarosława Kaczyńskiego "Polska naszych marzeń" wywołało prawdziwą burzę. Prezes PiS napisał, że "kanclerstwo Merkel nie było wynikiem czystego zbiegu okoliczności". Co chciał przez to powiedzieć? Sam autor tych słów wzbrania się przed wyjaśnieniami, a Joachim Brudziński broni lidera swojej partii. - Jarosław Kaczyński, chce reprezentować polskie interesy i opisuje to, co dla każdego średnio rozgarniętego jest oczywistą oczywistością - tłumaczy polityk PiS.

Przewodniczący Komietu Wykonawczego PiS, ktróry był gościem Kontrwywiadu RMF FM dość pokrętnie skomentował budzące tak wiele emocji zdanie z książki Kaczyńskiego "Polska naszych marzeń".

- Kandydat na polskiego premiera, Jarosław Kaczyński, chce reprezentować polskie interesy i opisuje to, co dla każdego średnio rozgarniętego jest oczywistą oczywistością? Pani kanclerz Angela Merkel wspólnie z Władimirem Putinem bardzo konsekwentnie realizuje własne niemieckie interesy, Rosjanie swoje interesy, kosztem naszych - wyjaśnił Joachim Brudziński.

Poseł PiS podał nawet konkretne przykłady. -  Obecna kanclerz Angela Merkel robi wszystko, we współpracy z Władimirem Putinem, żeby ponad naszymi głowami został położony Gazociąg Północny, który onegdaj był określony przez Radosława Sikorskiego "nowym paktem Ribbentrop-Mołotow" - ocenil.

Brudziński przypomniał też, że poprzednik Merkel, kanclerz Gerhard Schroeder mówił, że "Polska powinna być państwem drugiej kategorii, a dziś jest czołowym biznesmenem w konsorcjum Nord Stream".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki