Chamski przekręt na wnuczka

2013-02-11 3:00

Tak nikczemnego i chamskiego oszustwa chyba w Polsce jeszcze nie było! Sebastian B. (21 l.), wykorzystując kłopoty z pamięcią Pelagii Czyż (80 l.) z Koszalina (woj. zachodniopomorskie), wmówił staruszce, że jest jej wnuczkiem. Wprowadził się do niej, przez pół roku wydawał jej emeryturę, zaciągał na nią kredyty. W końcu zastawił w lombardzie mieszkanie kobiety, która teraz może wylądować na bruku.

Wiele osób z osiedla, na którym w 30-metrowej kawalerce od lat samotnie mieszka Pelagia Czyż, wiedziało, że pamięć starszej pani już szwankuje, bywa że nie rozpoznaje sąsiadów. Za to chętnie pomaga każdemu, kto o to poprosi. O tej słabości kobiety dowiedział się Sebastian B., który tułał się po okolicy bez pracy, bez stałego miejsca zamieszkania. Postanowił wykorzystać panią Pelagię. Przekonał ją, że jest jej wnuczkiem, przyjechał z daleka i będzie się nią opiekował. Oczywiście, musi z nią zamieszkać.

To było w lipcu 2012 r. Przez pół roku Sebastian B. żerował na łatwowierności pani Pelagii. Mieszkał z nią, brał od niej pieniądze, zaciągał na nią kredyty. Prowadził do banków, tam mienił się wnuczkiem staruszki, której pomaga w formalnościach. Ale te drobne kredyty przestały mu wystarczać. Chciał więcej pieniędzy. W jednym z koszalińskich lombardów zastawił mieszkanie kobiety w zamian za 20 tys. zł, których oczywiście nie spłacił. A to, zgodnie z podpisaną umową notarialną, oznaczało jedno - od lutego prawo własności kawalerki zostało przeniesione właściciela lombardu.

- Nie wiedziałam, że robię coś złego, ja tylko pomagałam wnukowi. To dobry chłopak, dlaczego miałby mnie oszukać? - mówi pani Pelagia, która nawet nie wie, że została wymeldowana ze swojego mieszkania.

Na szczęście oszustwem zainteresowali się koszalińscy policjanci. Sebastian B. został zatrzymany. Prokuratura wystąpiła do sądu o jego trzymiesięczny areszt tymczasowy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki