Chcemy tramwaju na Gocław

2008-11-28 3:00

Natychmiast potrzebna jest trasa tramwajowa na Gocław. Nowe połączenie odkorkowałoby tę część stolicy. Tramwaje Warszawskie mogłyby ruszać z tą inwestycją choćby jutro, ale nadal nie ma na nią zgody od Rady Miasta.

W szczycie na Trasie Łazienkowskjej, ulicach Ostrobramskiej czy Fieldorfa kierowcy stoją w korkach. Wśród samochodów osobowych są autobusy, których pasażerowie klną, że nadal na Gocławiu nie ma tramwajów.

Tramwaje Warszawskie przygotowują się do budowy takiej linii. Opracowywane są dwa warianty poprowadzenia szyn. Pierwszy jest taki, że tramwaj miałby jechać od al. Waszyngtona ulicami Saską i Międzynarodową. Drugi zaś, że trasa pobiegłaby od al. Waszyngtona wzdłuż Kanału Gocławskiego (Wystawowego). - Plany obejmują przejście trasy tramwaju nad Trasą Łazienkowską wiaduktem, gdzie powstałby przystanek przesiadkowy - wyjaśnia Michał Powałka (26 l.), rzecznik TW.

Jak dowiedział się "Super Express", budowa trasy tramwajowej na Gocław byłaby niezależna od budowy II i III linii metra i cieszy się zainteresowaniem. Kiedy by powstała? Jeśli chodzi o termin realizacji, techniczne projektowanie i budowa powinny zająć ok. 4 lat.

Problemem jest jednak brak pieniędzy. Trasa kosztowałaby 150-200 mln zł. Jej dokładna cena będzie znana po opracowaniu dokumentów.

Zostaje czekać na decyzję Ratusza, by budowa ruszyła. - Do 2011 roku obciążenie naszych służb inwestycyjnych jest bardzo duże. M.in. dlatego, że realizujemy kontrakt na dostawę tramwajów - mówi Powałka.

Mieszkańcy Gocławia są bardzo zadowoleni z pomysłu i czekają na jego realizację. - Codziennie stoję w korkach na Gocławiu. Taki tramwaj bardzo ułatwiłby mi życie - cieszy się Sławomir Dąbrowski (45 l.), elektromonter.

Również Mariuszowi Góreckiemu (31 l.), kierowcy, pomysł na budowę tramwaju się podoba. - Ten tramwaj jest bardzo potrzebny! Dzięki niemu mniej ludzi kisiłoby się w stojących w korkach samochodach i wiecznie zapchanych autobusach - dodaje.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki