Masz benzynę we krwi? Rozmowa z "Miko" Marczykiem - kierowcą WRC cz. 1

2022-07-18 0:05

- Na rajdach jeździ Pan z zawrotną prędkością. Nie ma Pan pokusy, by docisnąć pedał gazu na zwykłej jezdni albo autostracie?

Dobry kierowca to kierowca odpowiedzialny - mówi Mikołaj „Miko” Marczyk, kierowca rajdowy WRC z zespołu ORLEN TEAM zdjęcie otwierające

i

Autor: Materiały prasowe/ Materiały prasowe

Nie. Jako kierowca rajdowy mam swoją arenę do rywalizacji i miejsce, gdzie mogę dać upust swoim emocjom, poczuć adrenalinę i zaspokoić chęć na szybką jazdę. Nie tylko ja mam takie szczęście. Dostęp do ośrodków doskonalenia techniki jazdy czy do torów mają dziś wszyscy, są praktycznie w każdym województwie. Dlatego, jeśli ktoś chce mocniej wcisnąć pedał gazu, jest wielkim fanem motoryzacji i ma benzynę we krwi, to polecam odwiedzić takie miejsce. Można tam realizować swoją pasję, nie trzeba tego robić na drodze. Na drogach powinniśmy jeździć tak, by czuć się bezpiecznie i dawać ten komfort innym użytkownikom dróg. Zresztą wszystkim kierowcom, którzy mieli dużo stłuczek czy innych zdarzeń na drodze, nawet nie ze swojej winy, radziłbym, by się bardziej skoncentrowali podczas jazdy i lepiej dostosowali swoje tempo jazdy do warunków na drodze, niż robili to wcześniej.

- Co jest największym problemem na polskich drogach?

Brak kultury jazdy. Brakuje nam jeszcze trochę do krajów zachodnich. Widzę to, bo jeżdżę sporo po świecie w rajdach i mam okazję brać udział także w normalnym ruchu drogowym. Jednak myślę, że w Polsce wszystko idzie w dobrym kierunku. To, że są tak zaostrzone przepisy w ostatnim okresie, sprawia, że efekty na drogach pojawiają się niemal z dnia na dzień.

Dobry kierowca to kierowca odpowiedzialny - mówi Mikołaj „Miko” Marczyk, kierowca rajdowy WRC z zespołu ORLEN TEAM 2

i

Autor: Materiały prasowe/ Materiały prasowe

- Co Pan rozumie przez „kulturę jazdy”? Poproszę o jakieś przykłady.

Na drogach szybkiego ruchu i na autostradach często zapominamy, że głównym pasem ruchu, którego powinniśmy się trzymać, jest prawy pas. Lewy wykorzystujemy wtedy, gdy potrzebujemy kogoś wyprzedzić. Tymczasem nagminnie zdarza się, że na przykład samochód ciężarowy, z przewagą jednego czy dwóch kilometrów na godzinę, przez wiele minut wyprzedza drugi samochód ciężarowy. Przez to tworzy się zator czy kolejka na drodze. Kłopot ciągle stwarza jazda na suwak, czyli zjeżdżanie na jeden pas przy zwężeniu drogi. Niestety, mamy wiele osób, które stoją na środku byle tylko nikogo nie przepuścić. Myślę również o tzw. korytarzu życia – wszyscy powinniśmy rozjechać się na prawą i lewą stronę, by przepuścić np. karetkę pogotowia. Niestety, takie zachowanie nie jest naturalne dla wszystkich naszych kierowców. W mieście często się na siebie złościmy, widać zdenerwowanie u kierowców. Tymczasem za kierownicą powinniśmy być spokojni. Warto wyjechać wcześniej z domu, wcześniej zaplanować trasę, jeśli mamy roboty drogowe w mieście czy inne utrudnienia. Trzeba się zastanowić, czy o określonej porze warto się umawiać w takim miejscu, albo dobrać właściwy środek transportu, by dojechać bez kłopotu.

Partnerem materiału jest PKN ORLEN

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki