Dorn uwija się przy Rozalce

2008-10-13 9:00

Ludwik Dorn (54 l.) przeżywa ciężkie chwile. Po tym, jak koledzy z PiS zaatakowali go, że nie płaci alimentów, dociął mu teraz prezydent Lech Kaczyński (59 l.). W telewizyjnym wywiadzie zasugerował właśnie, że Dorn jest leniem. Ale to nie jest prawda. Sami widzieliśmy, jak w sobotę "Żelazny Ludwik" z poświęceniem niańczył swoją najmłodszą córeczkę.

- Byli tacy, których o czwartej można było zastać już w domu. Byli tacy, którzy mało lubią pracować, natomiast bardzo lubią rządzić - takimi słowami opisał "trzeciego bliźniaka" prezydent Lech Kaczyński (59 l.) zapytany o to, dlaczego Dorn został odsunięty w PiS na boczny tor.

Ale my nie do końca zgadzamy się z diagnozą głowy państwa. Panie prezydencie, poseł Dorn nie wygląda na lenia. Proszę spojrzeć, jak uwija się przy swojej córeczce Rozalce (6 mies.)!

W sobotę były marszałek Sejmu zamiast byczyć się na kanapie przed meczem z Czechami, pognał ze swoją latoroślą do Ogrodu Saskiego na spacer. "Żelazny Ludwik" nie miał chwili wytchnienia. Drałował alejkami, zaglądał do wózka, a jak trzeba było rozbawić córeczkę, z poświęceniem robił do niej śmieszne miny. Przez całe popołudnie zrobił sobie tylko jeden przystanek, aby posilić się gofrem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki