Europosłowie zataili swoje diety. Tylko Paweł Kowal ujawnił ile zarobił - 180 tys. zł

2011-06-24 17:03

Nieźle to wykombinowali! Do oświadczeń majątkowych za 2010 rok europosłowie nie wpisali gigantycznych diet, jakie otrzymują m.in. za każdy dzień pracy w Parlamencie Europejskim. Kwotę tę ujawnił jedynie Paweł Kowal (36 l.) z PJN. I okazało się, że roczna dieta europosła to prawie 44 tys. euro, czyli około 180 tys. zł. A do tego dochodzi jeszcze zwrot kosztów podróży.

"Super Express" ujawnił w środę, że w 2010 roku europosłowie otrzymali po około 300 tysięcy złotych parlamentarnej pensji. Zarobili jednak dużo, dużo więcej. Bo do oświadczeń majątkowych nie wpisali gigantycznych diet.

Kwota ta nie wyszłaby na jaw, gdyby nie Paweł Kowal, który w swoim rozliczeniu wpisał prawie 44 tysiące euro diety (czyli 176 tys. zł) oraz prawie 15 tysięcy euro (czyli ok 60 tys. zł) zwrotu kosztów podróży.

Przeczytaj koniecznie: Psychiatrzy zbadają zdrowie Jarosława Kaczyńskiego. Zamkną go w PSYCHIATRYKU?

- Chciałem, by moje oświadczenie było przejrzyste. Ale nie ma obowiązku wpisania diet - mówi nam szef PJN. Dlaczego inni posłowie nie chcieli tego ujawnić? - Oświadczenie wypełniłem zgodnie z przepisami, bardzo rzetelnie. Trudno nas ganić za coś, co nie było obowiązkiem - stwierdza Tadeusz Cymański (56 l.), europoseł PiS.

Nic dziwnego, że przy takich pensjach i dietach niektórzy europosłowie zdołali odłożyć po kilkaset tysięcy złotych w ciągu zaledwie półtora roku pracy w Parlamencie Europejskim.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki