FOTO 18+, SZCZEKOCINY: Zmiażdżone ZWŁOKI, ciała w kawałkach POROZRZUCANE! - Ludzie lamentowali! RELACJE PASAŻERÓW

2012-03-05 11:13

Pasażerowie pociągów Interregio Warszawa-Kraków i  Intercity Przemyśl-Warszawa, którzy przeżyli katastrofę kolejową opowiadają o dramatycznym przebiegu wypadku. Z relacji świadków wynika, że jeden z pociągów nawet nie hamował. Podróżni nagle usłyszeli huk i poczuli potężne uderzenie, potem zgasły światła w wagonach. Kiedy udało im się wydostać ze zniszczonych wagonów widzieli zwłoki ludzi zakleszczone we wraku, ciała powyrzucane z wagonów. Zginęło 16 osób, 58 jest rannych.

Zwłoki, ciała w kawałkach POROZRZUCANE!

- Jechałem pociągiem z Krakowa. Pociąg nie hamował. W pewnym momencie było tylko uderzenie. Zgasło światło. Wagonem zaczęło rzucać. Lataliśmy w wagonie jak torby. Słyszałem krzyki, piski. Tylko się modliliśmy, żeby nas nie przewróciło. Zwłoki, ciała w kawałkach porozrzucane. Kiedy wyszliśmy na zewnątrz na dachu naszego przełamanego wagonu był chyba pociąg, który jechał z Warszawy - mówił inny mężczyzna, który przeżył katastrofę.

Latałem jak kukła!

- Najpierw było hamowanie, a później potężne uderzenie, LATAŁEM JAK KUKŁA. Byłem cały czas przytomny, od początku do końca - mówi jeden z pasażerów pociągu, który przeżył wypadek. - Później ludzie zaczęli lamentować. Ja byłem przygnieciony, leżałem, czekałem, aż przyjdą strażacy, wyciągną mnie, zabiorą mnie do szpitala.

Wysłuchaj wypowiedzi świadka (dzięki uprzejmości RADIO ESKA Katowice):

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki