Frekwencja zbyt niska! Hanna Gronkiewicz-Waltz zostaje!

2013-10-15 3:10

Zabrakło niecałe 46 tysięcy głosów. Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła wczoraj, że ze względu na niską frekwencję wynik referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy jest nieważny. Hanna Gronkiewicz-Waltz (61 l.) pozostanie na stanowisku. Ale Jarosław Kaczyński (64 l.) przekonuje, że głosowanie odbywało się w niekonstytucyjnych warunkach. PiS nie wyklucza nawet, że w tej sprawie zwróci się do Rady Europy!

- W sumie oddano 339 482 ważne głosy. Za odwołaniem prezydent Warszawy było 322 017 mieszkańców stolicy. 17 465 było przeciw. Jednak referendum jest nieważne z powodu niskiej frekwencji. W całej Warszawie wyniosła ona 25,66 procent. Zgodnie z przepisami, aby referendum było ważne, potrzebna była frekwencja przekraczająca 29 procent - poinformowała wczoraj Państwowa Komisja Wyborcza.

Patrz też: OFICJALNE WYNIKI: Referendum w Warszawie nieważne!

- Poczułam ulgę. Cieszę się bardzo, że mogę kontynuować pracę. Będę w takim samym tempie jak przez ostatnie lata, jak przez ostatnie miesiące komunikowała się z warszawiakami - zadeklarowała Hanna Gronkiewicz-Waltz, wchodząc w poniedziałek do urzędu.

Do odwołania prezydent Warszawy zabrakło dokładnie 45 698 ważnych głosów. - Referendum przebiegało w niekonstytucyjnych warunkach - mówił wczoraj Jarosław Kaczyński. - Przygotujemy specjalne raporty: dla Państwowej Komisji Wyborczej i innych instytucji. Nie wykluczamy, że zwrócimy się również do Rady Europy, aby przedstawić tam raport, jak wyglądało referendum, w jaki sposób premier, prezydent ingerowali w przebieg referendum, co jest sprzeczne ze standardami, jakie rekomenduje państwom członkowskim Rada Europy - zadeklarował z kolei Mariusz Kamiński (48 l.), wiceszef PiS.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki