Na jednym z podwórek w Potoku 36-latek przepompowywał i sprzedawał jako paliwo samochodowe gaz z butli używanych w kuchenkach gazowych, nieobjęty akcyzą. W dużym zbiorniku oszust zgromadził 5 tys. litrów gazu. Domowej roboty instalacja nie miała żadnych dokumentów technicznych. Lewy biznes kwitł od dwóch lat. Cwaniak może spędzić za kratkami 8 lat.
Gaz z kuchenek pompował do aut
2009-06-18
7:00
Lubelskie. Eksplozja wisiała w powietrzu! Policjanci i celnicy zlikwidowali nielegalną "fabrykę" gazu.