- Dobiegał końca dwuletni okres tymczasowego aresztu, w którym przebywali oskarżeni i tym razem sąd musiałby się zwrócić o jego przedłużenie do sądu apelacyjnego, o to też wnioskował prokurator. Bracia B. jeszcze tego samego dnia wpłacili każdy po 60 tys. zł, również ich współpracownik Mateusz W. wpłacił 25 tys. zł. Wszyscy mają zakaz opuszczania kraju i dozór policyjny. Oskarżeni przebywali w areszcie prawie dwa lata, a przecież tymczasowy areszt nie może być formą odbywania kary tym bardziej, że w sprawie wyrok jeszcze nie zapadł – powiedział Mariusz Marciniak z Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku - informuje TVN 24. W sumie na ławie oskarżonych zasiada 21 ludzi. Trzem szefom gangu grozi 15 lat więzienia.
Zobacz: Wytatuowane polskie PROSTYTUTKI ZSZOKOWAŁY świat! Zagraniczne media piszą o gangu z Gdańska