Dyktator stanu wojennego i były prezydent RP 6 lipca będzie obchodził okrągłą rocznicę swoich urodzin. Na konferencji organizowanej z tej okazji na pewno nie pojawi się Janusz Palikot (mimo że przygotowuje ją m.in. jego partia). Z ramienia RP ma się jednak pojawić szef klubu parlamentarnego Sławomir Kopyciński. Prawdopodobnie nie odbędzie się też konferencja naukowa w sejmie, którą z okazji urodzin Jaruzelskiego zaplanował klub SLD.
>> SLD wyda książkę jubileuszową ku czci Jaruzelskiego
Sam gen. Jaruzelski nie był natomiast obecny na Kongresie Polskiej Lewicy, który odbył się w miniony weekend. - Na kongres nie poszedłem, bo po prostu czułem się bardzo źle. Jestem chory. Nie wiem, czy wytrzymam do tego 6 lipca - mówi były prezydent RP. Przyznaje też, że czuje pewien związek z szeroko rozumianą lewicą. Dlatego zdecydował się na napisanie listu. Ubolewa w nim, że ta lewica, której patronuje prezydent Kwaśniewski i ta, którą kieruje Leszek Miller działają oddzielnie. Jego zdaniem "to jest wielka szkoda dla sprawy".