Grabarczyk może spać spokojnie

2009-06-01 20:14

Minister Infrastruktury Cezary Grabarczyk przeżył ostatnio nerwowe chwile. Premier Donald Tusk zapowiedział, że jeśli nie upora się z rozpoczęciem robót na autostradzie A2, to pożegna się ze stanowiskiem. Wszystko wskazuje jednak na to, że stołek ocali.

Dobra informacja dla ministra wcale nie oznacza, że takie same płyną do kierowców. Pewności, czy autostrada A2 powstanie na czas, nie ma i nie będzie przynajmniej do września.

Jak dowiedziało się radio RMF, minister Grabarczyk wyjaśnił podobno premierowi wszelkie niewiadome. Przekonywał również premiera, że budowa autostrady A2 nie jest zagrożona.

- Wszystko idzie zgodnie z planem. Premier podkreśla tylko jedno - autostrady muszą budować się w Polsce w określonym tempie. Strażnikami tego tempa jest pan minister Grabarczyk i wszyscy my, którzy odpowiadamy za budowę dróg – tłumaczył w radiu RMF wiceminister w resorcie infrastruktury Radosław Stępień.

Jeśli chodzi o odcinek autostrady A2 Łódź-Warszawa, wszystko będzie jasne dopiero we wrześniu. Wtedy drogowa dyrekcja przewiduje podpisanie umowy na jego projekt i budowę. Do tego czasu premier może nie znaleźć konkretnej wymówki, żeby pozbyć się Grabarczyka.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki