- Biustoprezent to najlepszy pomysł, na jaki wpadłam - cieszy się Iza (21 l.) z Warszawy. Dziewczyna nie musiała godzinami szukać czegos odpowiedniego w sklepach ani martwić się, czy podarek się spodoba...
- Najpierw wskoczyłam w skąpe stringi, a potem zapakowałam biust zupełnie jak prezent, obwiązując go kokardką - opowiada - Mój ukochany Arek (22 l.) był w kompletnym szoku, gdy wyskoczyłam z pudła! - śmieje się figlarnie. - A gdy poprosiłam go, by rozpakował swój gwiazdkowy biustoprezent, był wniebowzięty... - zdradza pomysłowa dziewczyna.