Jacek Kwiatkowski POSEŁ PALIKOTA zarabia na dopalaczach

2014-01-31 3:00

Jacek Kwiatkowski, poseł z Twojego Ruchu, zarabia na sprzedaży dopalaczy! Nie sprzedaje ich co prawda sam, ale wynajmuje swój sklep handlarzom niebezpiecznych używek. - Gdy tylko dowiedziałem się, że oni tym handlują, od razu zgłosiłem sprawę na policji - tłumaczy się teraz Kwiatkowski. Efekt? Żaden. Sprzedaż dopalaczy w Koninie (woj. wielkopolskie) w sklepie posła i tak kwitnie w najlepsze!

Sprawdziliśmy to osobiście. W sklepie, który mieści się w lokalu posła Kwiatkowskiego, a w którym rzekomo handluje się tanimi upominkami, można kupić tylko dopalacze. Handel gadżetami z gablot wystawionych w sklepie to zasłona dymna. Karnawałowych okularów, balonów czy opasek z rogami kupić nie można, bo sprzedawczyni miłym głosem oznajmia, że produkty z gablot… nie są na sprzedaż.

NIE PRZEGAP:

Jest za to odświeżacz do toalet, produkt zmieniający kolor dymu z ognia czy Cząstka Boga. Klienci sklepu doskonale wiedzą, do czego to służy. - Odświeżacz do toalet daje takiego speeda, że ho, ho! To jest taki narkotyczny proszek - tłumaczy nam klient, który kupił 5 sztuk odświeżacza do toalet, za który zapłacił 200 złotych.

Nam udało się bez problemu kupić Wiśniowy Dym. - To jest do kominków - mówi z uśmiechem sprzedawczyni i puszcza do nas oko. - Będzie wesoło - dodaje.

ZOBACZ TEŻ: Zobacz zarobki polskich sportowców. Złota setka 2013

Poseł Jacek Kwiatkowski tłumaczy, że wynajmując swój lokal sklepikarzom, nie wiedział, że otworzy się tam jedyny w Koninie sklep z dopalaczami. - Zgłosiłem sprawę policji - mówi, ale zaraz dodaje, że sklep będzie tam działał do końca kwietnia.

Marcin Jankowski z konińskiej policji potwierdza, że policja zajmuje się już sprawą podejrzanego sklepu. - Przesłaliśmy już dokumentację Państwowej Inspekcji Sanitarnej, która ma przeprowadzić tam kontrolę - mówi policjant.

Do tego czasu sprzedaż dopalaczy w sklepie posła Kwiatkowskiego odbywać się będzie w najlepsze...

Stop dopalaczom

"Dopalacze" - substancje tworzone tak, by omijać zapisy ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Sprzedawane jako produkty kolek-cjonerskie, nienadające się do spożycia, kupowane są przez młodych ludzi w celu zażywania. Wywołują stany pobudzenia lub odurzenia zbliżone do tych powodowane przez mocne narkotyki. Są śmiertelnie niebezpieczne. W 2012 roku było ich 279, tymczasem przez osiem miesięcy 2013 ponad 500!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki